eFootball zostało najgorzej ocenioną grą w historii Steama. Na 17 tysięcy ocen zaledwie 10% jest pozytywnych. Konami już zapowiedziało poprawki i aktualizacje, jednak pierwsze wrażenie bardzo ciężko będzie usunąć. Grę skrytykowali również profesjonaliści.
Jednym z krytyków gry był Ruben Moren „PataNegra7" Fernandez. Profesjonalny gracz nie przebierał w słowach. – Gram w PES od ponad 20 lat, a eFootball jest najgorszą częścią ze wszystkich – skwitował. Wtórował mu jego kolega z drużyny, Umberto „umbee96_" Frusciano. – W tej chwili gra jest niegrywalna – ocenił Włoch.
Inni gracze wskazują konkretnej na problemy, z którymi boryka się eFootball. Alex Alguacil, Bawarczyk grający dla FC Bayern Esports sprawę skomentował na Twitterze. – Gra powinna być bardziej solidna i płynna, z tego znany był PES – twierdzi Niemiec.
Do podobnych wniosków doszliśmy w naszej ocenie gry. eFootball raczy graczy rozgrywką wolną, chaotyczną, w której piłkarze często gubią piłki lub nie potrafią dokładnie wymieniać się nią między sobą. Przez to rozgrywka traci impet i dynamikę, a to może irytować, zwłaszcza ludzi przyzwyczajonych do znacznie dynamiczniejszej FIFY.
Czy istnieje ratunek dla produkcji Konami? Teoretycznie tak, bo producenci zapowiedzieli przyszłe aktualizacje. Jedna z nich ma pojawić się w listopadzie i ma wprowadzić do gry wiele ulepszeń, a także nowych trybów. Pytanie jednak, czy to nie powinno stać się już w dniu premiery. Obecnie gra przypomina bardziej wersję demonstracyjną, z opcjami gry pojedynczych meczów online lub z komputerem. Ponadto do wyboru jest zaledwie dziewięć drużyn, więc sama rozgrywka może się szybko znudzić. Jeden z profesjonalistów – Lotfi „Lotfi" Derradji z AS Monaco jest podobnego zdania. Twierdzi, że należy poczekać na właściwą premierę w listopadzie. Ma tutaj na myśli wyżej wspominaną aktualizację, która ma być kołem ratunkowym dla eFootballu.