Trzy polskie zespoły zawalczą o esportową Ligę Mistrzów. Autostrada do finału?

38. sezon zasadniczy w ESEA Premier zakończył się wzorowo dla polskich drużyn. Wszyscy uczestnicy z Polski zajęli wysokie lokaty w grupie B i tym samym zagrają w play-offach turnieju. Stawką jest awans do ESL Pro League.

ESEA Premier to znakomite rozgrywki dla drużyn z niższego szczebla. Jest to przepustka do wielkiego świata – ESL Pro League – zwanej potoczne CS-ową Ligą Mistrzów. W tym sezonie aż dwie drużyny powędrują do tych prestiżowych rozgrywek. Zawalczą o nie trzy polskie zespoły.

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w Counter Strike: Global Offensive

Polska grupa w ESEA Premier

Początkowo mogło się wydawać, że dolosowanie wszystkich polskich drużyn do jednej grupy może zwiastować kłopoty. W końcu na cztery miejsca dające awans do fazy play-off, jest aż ośmiu chętnych. Można było się obawiać sytuacji, w której polskie drużyny wzajemnie się „wybijają" w walce o czołowe lokaty. Na szczęście spełnił się najlepszy scenariusz – wszystkie trzy zajęły miejsca 1-4 w grupie i tym samym awansowały do play-offów.

Najlepiej spisali się gracze x-kom AGO. Jastrzębie wygrały grupę z 15 punktami na koncie i po raz kolejny zawalczą o ESL Pro League. Być może tym razem się uda – w poprzednich sezonach AGO docierało do finału i półfinału. Drugie miejsce w grupie zajęli gracze Anonymo. Z takim samym dorobkiem punktowym, ale gorszym bilansem fazę zasadniczą zakończyli zawodnicy Wisły All in! Games Kraków. Biała Gwiazda tym samym zajęła 4. miejsce i również wystąpi w fazie play-off.

Z kim zagrają Polacy?

Play-offy rozpoczną się dopiero 12 października. Niemniej jednak znamy już wygląd drabinki. Na początku szybkie przypomnienie zasad – w turnieju obowiązuje drabinka podwójnej eliminacji – żeby odpaść, należy ponieść dwie porażki. Drużyny startują od ćwierćfinału i rywalizują o dwa miejsca w ESL Pro League, a także o pulę nagród wynoszącą 50 tysięcy dolarów. Tak prezentują się pary play-offów:

  • BLINK – Wisła All in! Games Kraków
  • Sangal – Anonymo
  • DBL PONEY – LDLC
  • Sprout – x-kom AGO

Paradoksalnie x-kom AGO wygrywając grupę trafiło do trudniejszej części drabinki. Jastrzębie zmierzą się w pierwszej rundzie z niemieckim Sprout – 39. drużyną rankingu HLTV. W grze o finał będą później musiały się zmierzyć z francuskimi ekipami DBL PONEY i LDLC. Zwłaszcza ci pierwsi są uznawani za faworytów całych rozgrywek.

Wisła i Anonymo trafiły do lżejszej i bardziej egzotycznej części drabinki. Biała Gwiazda zmierzy się z superteamem z Albanii, Snax i spółka zaś zagrają z tureckim Sangal. Są to rywale, których nie należy lekceważyć, ale na pewno obie polskie ekipy nie są tutaj na straconej pozycji. BLINK to obecnie 49. drużyna rankingu HLTV, Sangal zaś znajduje się dopiero w siódmej dziesiątce zestawienia. Szanse na ich pokonanie są spore.

Warto również zauważyć, że obecny sezon ma lżejsze zasady. By awansować do ESL Pro League wystarczy dotrzeć do finału, bowiem drugie miejsce otrzymuje bilet do nowoutworzonej fazy Conference. Zwycięzca ligi zaś otrzyma slota w turnieju głównym ESL Pro League. Szerzej na temat nowych zasad flagowego turnieju ESL pisaliśmy tutaj.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.