Robert Lewandowski przebywa obecnie na wakacjach, gdzie odpoczywa po nieudanym dla reprezentacji Polski Euro 2020 i regeneruje siły przed nowym sezonem. Poprzednie rozgrywki były dla niego bardzo trudne, ale obfitowały w bramki, co pozwoliło mu pobić legendarny rekord Gerda Muellera. Polak po raz kolejny wymieniany jest jako główny faworyt do zdobycia Złotej Piłki, ale w najbliższym czasie może go spotkać inny zaszczyt. Tak przynajmniej chcieliby kibice.
Już niedługo jak co roku premierę będzie miała najnowsza edycja gry FIFA. Tradycyjnie kibice i media spekulują przed premierą, kto będzie główną postacią najnowszego wydania gry i znajdzie się na jej okładce. W przeszłości mogliśmy ujrzeć na nich twarze najlepszych zawodników na świecie z Cristiano Ronaldo i Leo Messim na czele. W FIFIE 20 na okładce znalazł się Eden Hazard, a w zeszłym roku Kylian Mbappe.
Początkowo mogło się wydawać, że pewniakiem do znalezienia się na okładce FIFY 22 jest w dalszym ciągu Mbappe, ale Francuz nie zdobył w zeszłym sezonie z PSG nawet mistrzostwa Francji. W Lidze Mistrzów odpadł ze swoją drużyną w półfinale, a na Euro 2020 nie zdobył ani jednej bramki dla reprezentacji Francji, która odpadła już w 1/8 finału. Dlatego wśród kibiców pojawiły się wątpliwości czy to właśnie Mbappe w dalszym ciągu powinien firmować grę swoim wizerunkiem.
Niemiecki magazyn "Kicker" postanowił przeprowadzić ankietę wśród fanów, w której głosowali na piłkarzy, których chcieliby zobaczyć na okładce FIFY 22. W głosowaniu wzięło udział około 15 tysięcy kibiców. Triumfował z bardzo dużą przewagą Robert Lewandowski, na którego zagłosowało aż 42 procent fanów. Drugie miejsce zajął N'Golo Kante z 23-procentowym wynikiem, a na najniższym stopniu podium znalazł się Erling Haaland z 18 procentami głosów. Kylian Mbappe zajął dopiero 5. miejsce z mniej niż 6 procentami.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!