Dlaczego gracze ze wschodu są teraz najlepsi? "Młodzi dźwigają na plecach legendarne organizacje"

Nie da się ukryć, że w tej chwili na scenie Counter Strike'a rządzą zawodnicy zza naszej wschodniej granicy. Dan "apEX" Madesclaire z francuskiego Team Vitality wyjaśnił w rozmowie z Dexerto dlaczego tak się dzieje. - To właśnie lubię w regionie CIS. Oni grają i grają - mówił z podziwem Francuz.

Francuz jest obecny na scenie od 2009 roku. Era online rządzi się obecnie swoimi prawami, dlatego możemy zauważyć, że w ostatnich miesiącach główne skrzypce grają na niej zespoły z Rosji i Ukrainy. Jaki jest tego powód?

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w Counter Strike: Global Offensive

Dobra passa graczy ze wschodu

Rozwój tego regionu nie zaskakuje profesjonalnych graczy, którzy widzą progres tych zawodników od wielu lat. - Jesteśmy w momencie, w którym najlepsze są młode zespoły lub te po zmianach - stwierdził "apEX". - Młodzi dźwigają na plecach legendarne organizacje i to właśnie styl CIS przynosi im stopniowo świetne wyniki.

- Gambit to zespół, który zaskoczył mnie najbardziej. Chodzi mi o to, że graliśmy z nimi sparingi zanim jeszcze zaszli tak wysoko i szczerze mówiąc grali naprawdę solidnie. W stylu charakterystycznym dla ich regionu, ale szło im naprawdę dobrze - mówił gracz.

Duże znaczenie może mieć również fakt, że gracze ze wschodu to najbardziej liczna grupa w Counter Strike'u. - Oczywiście ten region rozwijał się w przeszłości pod kątem graczy, ale czasami mi się wydaje, że połowa zawodników na świecie to Rosjanie lub Ukraińcy, mówiący po rosyjsku. Kiedy masz tak liczną grupę graczy, masz wielu najlepszych zawodników.

Jednak to nie tylko z tego powodu region CIS dominuje obecnie nad resztą. Nie da się nie docenić ich ciężkiej pracy. - To właśnie lubię w regionie CIS. Oni grają i grają - mówił z podziwem "apEX". - To dla nich duża szansa na zaistnienie na zawodowej scenie, dlatego trenują ile mogą. Właśnie to w nich lubię.

Dan "apEX" Madesclaire i jego Vitality już niedługo wystąpi w BLAST Spring Showdown i to właśnie zespoły ze wschodu wydają się być najgroźniejszymi rywalami w walce o zwycięstwo w całym turnieju.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.