To jest boom! Szachiści podpisują zawodowe kontrakty. "Nie będzie lepszego momentu"

Trudno w tej chwili znaleźć inne wydarzenie w popkulturze, które by tak wpłynęło na jakąś dyscyplinę sportową, jak "Gambit Królowej" na szachy. Swoje dołożyła również pandemia, która sprawiła, że potyczki najlepszych na świecie przeniosły się do internetu.

Nie tak dawno pisaliśmy o tym, że szachy tak naprawdę zostały uznane za esport. Wszystko za sprawą pandemii, która zmusiła szachistów do przeniesienia swojej aktywności do internetu. Dopiero teraz okazuje się jak głęboko skrywany potencjał miały

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w Counter Strike: Global Offensive!

Szachy popularne na Twitchu

Życie nie znosi próżni. Szachy doskonale radzą sobie w sieci zgarniając nowych miłośników. Szczególnie młodsze pokolenie, obserwujące zmagania szachistów na gamingowej platformie Twitch czy w serialu Netfliksa przypomniało sobie o tej grze. W ostatnim czasie po szachistów zgłosiły się esportowe organizacje.

 

W poniedziałek amerykańskie Envy ogłosiło podpisanie kontraktów z szachowymi streamerkami - Alexandrą i Andreą Botez z kanału BotezLive. Siostry mają ponad 470 tysięcy obserwujących na swoim kanale. Alexandra Botez jest również zawodniczką szachową, a niedawno zdobyła tytuł mistrzyni FIDE wśród kobiet.

Polscy arcymistrzowie w polskich organizacjach?

To nie pierwszy przypadek, gdy szachowi streamerzy lub zawodnicy podpisali umowy z esportowymi organizacjami. Wcześniej arcymistrz Hikaru Nakamura doszedł do porozumienia z TSM, arcymistrz Andrew "penguingm1" Tang zasilił Cloud9 czy Krikor Mekhitarian brazylijską FURIĘ.

Brazylijczycy zapewniają jednak, że z szachistą porozumieli się jeszcze zanim Gambit Królowej pojawił się na Netfliksie. - Krikor był już zatrudniony, ale nie został ogłoszony - mówi Jaime Padua, dyrektor generalny FURII dla portalu esportsobserver.com. - Kiedy zobaczyliśmy szum wokół tego serialu, uznaliśmy, że musimy się z tym pospieszyć, bo nie będzie lepszego czasu na to ogłoszenie.

Czy Polacy pójdą za ciosem i zdecydują się na zatrudnienie szachisty w swoich szeregach? Jan-Krzysztof Duda zajmuje w tej chwili 19. miejsce na świecie według rankingu FIDE, więc plasuje się w ścisłej światowej czołówce. Od 10 lat pierwszej pięćdziesiątki nie opuszcza również Radosław Wojtaszek. Wydaje się zatem, że polskie organizacje esportowe mogłoby się pokusić o przyciągnięcie naprawdę ciekawych nazwisk.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.