"Jankos" przed kluczowym meczem. Wiele zależy od niego. "Czy opanował nowe trendy?

Polak zawalczy w półfinale Mistrzostw Świata w League of Legends. Z tego powodu postanowiliśmy oddać głos najbardziej znanym ekspertom w naszym kraju. "O różnicach między tymi regionami można napisać książkę" - tak o starciu europejskiego i azjatyckiego stylu gry mówi komentator Polsat Games, Michał "Avahir" Kudliński.

Polak zawalczy w półfinale Mistrzostw Świata w League of Legends. Z tego powodu postanowiliśmy oddać głos najbardziej znanym ekspertom w naszym kraju. "O różnicach między tymi regionami można napisać książkę" - tak o starciu europejskiego i azjatyckiego stylu gry mówi komentator Polsat Games, Michał "Avahir" Kudliński.

Marcin "Jankos" Jankowski jest w drodze do spełnienia swojego największego marzenia - zdobycia mistrzostwa świata. Rok temu był o krok, jednak na drodze jego zespołu, G2 Esports, stanęło chińskie FunPlus Phoenix. Jak będzie tym razem? Przekonamy się w najbliższych dniach. Najpierw przed zespołem Polaka półfinałowy pojedynek przeciwko koreańskiemu DAMWON Gaming.

Korea i Europa muszą nadganiać to, co Chiny grają

Cała Europa trzyma kciuki za G2 Esports - ostatniego reprezentanta naszego kontynentu w Mistrzostwach Świata. Kto jest najsilniejszym punktem G2 Esports w ostatnich miesiącach? - Dla mnie support, czyli Mikyx, który ma fenomenalną końcówkę sezonu. Za to największym potencjalnym atutem tej drużyny powinien być Caps. Wadą duńskiego gracza były zachwiania formy i przeplatanie występów wybitnych i tragicznych. Te zachwiania zniknęły i bestia, jaką jest Caps, została przebudzona w idealnym momencie - tak "Avahir" skomentował słowa Janga "Nuguriego" Ha-gwon, który za największe potencjalne zagrożenie w sobotnim meczu uważa właśnie Capsa.

Jak do tej pory Polak prezentował sie w obecnych Mistrzostwach Świata? - Jankosa rolę trudno zdefiniować jednoznacznie. Na tym turnieju gra się tak, że nie da się zmarginalizować roli junglera, więc jeśli Jankosowi będzie źle się powodzić, cała drużyna podupadnie. Z drugiej jednak strony, o ile nie może sobie Marcin pozwolić na słabszy występ, to nie on pcha drużynę ku zwycięstwu - mówi komentator Polsat Games. - Jankos na pewno nauczył się nowych trendów, ale czy je opanował? Polemizowałbym. Nadal nie będzie siłą napędową drużyny, bo G2 Esports nadal nie potrafi rewelacyjnie grać dookoła roli junglera. Warto jednak odnotować spory progres i zakładać, że kolejna jego porcja pojawi się po tygodniowym przygotowaniu na półfinał z Damwon Gaming - odpowiada na pytanie na temat przystosowania Marcina Jankowskiego do obecnie panującej mety (trendu w grze).

Wszyscy fani League of Legends zdają sobie sprawę z różnic pomiędzy europejskim i azjatyckim stylem gry. - O różnicach między regionami - bo one wyraźnie występują - możnaby napisać esej. Na czym trzeba się skupić, to azjatycki (zwłaszcza chiński) styl jest tym "poprawnym", aktualnie najbardziej efektywnym. Więc Korea i Europa muszą nadganiać to, co Chiny grają i trenują od kilku miesięcy. Najważniejsza różnica jest w wykorzystywaniu junglera: Chiny akumulowały w tej roli zasoby i wybierali bardzo aktywne postacie, podczas gdy inne regiony preferowały junglerów "spokojniejszych", po prostu wspierających resztę drużyny - zakończył Michał "Avahir" Kudliński.

Masz ciekawy temat związany z esportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl.

Więcej o: