"Milion meczów do rozegrania i zero czasu na trening". "byali" postanowił odejść

Paweł "byali" Bieliński, zawodnik CS:GO postanowił rozstać się ze swoim dotychczasowym zespołem - AVEZ Esport. Gracz zabrał już głos i wyjaśnił, dlaczego nie przedłużył umowy z organizacją.

Byali jest znanym zawodnikiem nie tylko w Polsce, ale również na arenie międzynarodowej. Grał m.in. w słynnym Virtus.pro, które swego czasu podbijało światową scenę Counter Strike'a. Teraz pozostanie jedynym byłym zawodnikiem Virtusów, który nie będzie grać w barwach żadnej drużyny.

Zobacz wideo

"Nie mieliśmy czasu na treningi"

Paweł Bieliński na swoim profilu na Facebooku, na którym ma prawie 200 tysięcy fanów, skomentował powody rozstania z AVEZ. - Skończył mi się kontrakt w AVEZ (miałem próbny okres na 3 miesiące) i postanowiłem nie podpisywać nowego, ze względu na to, że gra ostatnimi czasy się nie kleiła. Nasz schedule (kalendarz - dop. red.) był przepełniony officialami (meczami oficjalnymi - dop. red.) i nie mieliśmy praktycznie od miesiąca treningów (może z 2/3 normalne dni treningowe). Podejrzewam, że w naszej grze przez najbliższy miesiąc nic by się nie zmieniło, bo znowu jest milion meczów do rozegrania i zero czasu na trening, chyba że byśmy trenowali w weekendy bez żadnych przerw. Chciałbym, żeby chłopaki sobie coś tam wygrali, może potrzebują świeżości, może świeżość da im kopa i każdy będzie kręcił po 100 fragów na mecz - napisał zawodnik.

Nie wygląda na to, aby "byali" szukał w najbliższym czasie stałego miejsca, w którymś z zespołów obecnych na polskiej scenie. Napisał nawet, że im mniej umówionego CS-a tym lepiej mu się gra i z chęcią zagra jakieś kwalifikacje w mixowym składzie po prostu dla zabawy. Ze słów Pawła wynika, że drużyna miała zbyt mocno wypchany terminarz, który nie pozwalał na rozwój zespołu i poprawę mankamentów, które utrudniały grę AVEZ. Teraz dołączy na długą listę wolnych agentów, czekających na rozwój sytuacji w polskich organizacjach.

Masz ciekawy temat związany z esportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA