Projekt ARRMY szuka młodych talentów. Wspaniała piątka ma podbić polską scenę CS:GO

Szukają talentów spośród tysięcy graczy Counter Strike'a. Robią to od kilku miesięcy i już w najbliższy weekend poznamy efekt ich prawie rocznej pracy. Mowa o projekcie ARRMY, którego celem jest wyłonienie piątki młodych zawodników, którzy w dłuższej perspektywie mają podbić polską scenę CS:GO w barwach zespołu piratesports.

Do projektu ARRMY mógł się zgłosić każdy. Wystarczyło uiścić niewielką opłatę i czekać na termin spotkania, na podstawie którego jeden z pięciu trenerów pomógł we wskazaniu błędów popełnianych przez każdego z graczy. Oprócz tego każdy miał zagwarantowany trening oraz minimum dwa mecze. Spośród około tysiąca zawodników wyłoniono dwudziestu najlepszych graczy, którzy stworzyli cztery zespoły. W najbliższy weekend podczas finałów w Szczecinie zostanie wyłoniona główna piątka oraz trener organizacji piratesports.

Zobacz wideo

Bez drogi na skróty

Koordynatorem projektu był znany komentator i analityk, Kuba "Kubik" Kubiak, z którego usług korzystali zawodnicy słynnego Virtus.pro. - Od początku mojej obecności w esporcie zadawałem pytania i szukałem nowych rozwiązań, które mogą optymalizować działania biznesowe. Chciałem, aby stworzenie drużyny CS:GO było poparte strategią, odpowiedziało na pytanie o poziom polskich graczy, którzy nie mieli dotychczas czasy się wykazać na scenie. Wiedziałem, że warto postawić na Kubika, który wniósł duże kompetencje i wiedzę esportową. Ja wsparłem ją swoją strategią, zapleczem biznesowym i programistycznym. Projekt jest unikalny na skalę światową, ale wierzę, że takie działania staną się normą w przyszłości. Inicjatywy oddolne w esporcie nie są obecnie popularne, bo nie przynoszą efektów tu i teraz. Ja wierzę, że droga dłuższa i trudniejsza pozwala na koniec bardziej cieszyć się z osiągniętego celu i kształtuje charakter, którego piratom nigdy nie może zabraknąć - mówi założyciel i prezes piratesports, Bartosz Polender.

Jak się okazuje, wśród polskich graczy nie brakuje osób, które cały czas chcą się rozwijać i marzą o esportowej karierze. - Najbardziej w projekcie zaskoczyła mnie niesamowita chęć pracy wśród młodych graczy. Bardzo często otrzymywaliśmy masę informacji już po meczach, z analizami od samych zawodników lub z pytaniami czy naszym zdaniem dobrze podsumowali spotkanie. Oni kończyli mecz o 22, a jeszcze koło 1 w nocy podsyłali notatki od razu po meczu, bo chcieli momentalnie poprawić swoje błędy! - mówi Kuba "Kubik" Kubiak.

Długofalowy projekt wyłoni talenty

Polska scena Counter Strike'a w tym momencie ma spory problem z przypływem nowych graczy. Zespoły cały czas wymieniają się tymi samymi zawodnikami, a młodzi gracze, z nielicznymi wyjątkami, nie radzą sobie, gdy przychodzi im występować w ważnych turniejach. To wszystko powoduje, że scena jest pełna zawodników, którzy nie potrafili się wznieść na wyższy poziom, w efekcie czego polskie drużyny także nie potrafią dołączyć do europejskiej czołówki. Cała nadzieja w projektach, którym nie brakuje cierpliwości do rozwoju młodych talentów. Odpowiednia selekcja powinna zaowocować w przyszłości.

Trenerzy odpowiadający za Projekt ARRMY. Po lewej Kuba 'Kubik' Kubiak.Trenerzy odpowiadający za Projekt ARRMY. Po lewej Kuba 'Kubik' Kubiak. fot. piratesports

Warto podkreślić, że ARRMY to jest starannie przemyślany projekt, w który zaangażowanych było wiele osób. - Projekt ARRMY to duże przedsięwzięcie, które wymagało od wszystkich wielkich nakładów pracy. Jeśli chodzi o poświęcany czas w projekcje, średnio trzeba liczyć 8 godzin dziennie i po około 5 godzin w weekendy, co daje 50 godzin tygodniowo. Projekt trwał przez 45 tygodni, także było tego sporo! - mówi "Kubik".

Poświęcony czas pozwala mieć nadzieję, że już wkrótce nastąpi wysyp młodych talentów. Z resztą, rekruci ARRMY mieli już okazję brać udział w najróżniejszych rozgrywkach, a kilku z nich możemy oglądać w jesiennym sezonie ESL Mistrzostw Polski. W weekend poznamy piątkę, która będzie reprezentować Piratów. Rozgrywki, które wyłonią najlepszych graczy, będzie można obserwować na platformie Twitch.

Więcej o:
Copyright © Agora SA