Mija miesiąc od premiery wersji beta nowego FPS-a od Riot Games - Valorant. W ciągu pierwszego tygodnia gra pobiła rekordy oglądalności na Twitchu. Wszystko dzięki polityce, jaką wprowadzili twórcy gry. Riot postanowił dać możliwość zagrania w wersję testową dzięki streamom, które trzeba było śledzić od 7 kwietnia. Po czterech tygodniach, twórcy gry League of Legends postanowili odwdzięczyć się zainteresowanym.
W podziękowaniu za wasze zainteresowanie wersją testową Valorant, wspólnie ze społecznością Twitcha, mamy mały prezent: ekskluzywna karta gracza dla każdego, kto obejrzał wyjątkowo dużo streamów i został wybrany do wersji testowej. Nawet jeżeli się nie zakwalifikowałeś, karta będzie na twoim koncie przy uruchomieniu gry
- czytamy w oświadczeniu Riot Games.
Nagrodą za solidarność z nowym FPS-em jest specjalna karta jednego z bohaterów gry - Brimstone, na którym widnieje logo Twitcha. Postać specjalnie została zaprojektowana tak, aby salutowała w stronę gracza.
Riot Games postanowił udostępnić wersję beta osobom, które wystarczająco długo śledziły streamy z gry. Według twórców gry są to co najmniej dwie godziny. Warto zauważyć jednak, że nie tylko osoby grające w wersję testową Valorant otrzymają specjalną kartę. W ramach podziękowania, deweloper postanowił przekazać taką samą kartę dla użytkowników, którzy śledzili zmagania innych graczy, ale nie otrzymali przepustki do gry.
Nagroda pojawi się na kontach graczy podczas premiery pełnej wersji Valorant, która ma się odbyć na początku czerwca bieżącego roku.