Gwiazdy piłki nożnej zmierzą się w FIFA 20! Będzie transmisja dla fanów

FIFA 20 zorganizowała turniej online, w którym zagrają młode gwiazdy piłki nożnej. "Stay and Play Cup" zorganizowane przez Electronic Arts wystartuje w środowy wieczór, a wirtualne zmagania piłkarzy będą transmitowane na platformie Twitch.

"Stay and Play Cup" jest turniejem, w którym udział weźmie dwudziestu przedstawicieli najpopularniejszych klubów w Europie. Zorganizowane przez Electronic Arts rozgrywki w grze FIFA 20 odbędą się od 15 do 19 kwietnia. W tym czasie rozegranych zostanie dziewiętnaście meczów online, w których udział wezmą tacy piłkarze jak Trent Alexander-Arnold z Liverpoolu, Joao Felix z Atletico Madryt czy Vinicius Jr z Realu Madryt. 

EA organizuje turniej, z którego przychód zostanie przeznaczony na walkę z koronawirusem

Electronic Arts o wszystkim poinformowało za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Do wymienionych gwiazd piłki nożnej dołączą przedstawiciele między innymi Chelsea Londyn, Borussii Dortmund, Paris Sain-Germain czy Manchesteru City.

Zobacz wideo Ilu ludzi oglądało esportowe mistrzostwa świata? Nie uwierzycie, tak samo jak Janikowski

We środę wieczorem rozegrane zostaną pierwsze cztery mecze. Udział w walce o miejsce w 1/16 turnieju wezmą piłkarze z klubów takich jak Valencia CF, Olympique Maryslia, HJK Helsinki czy PSV Eindhoven. Pozostali gracze wystartują już w meczach o ćwierćfinały. 

Organizatorzy turnieju w zeszłym tygodniu przekazali informację o dotacji jaką przekazali na walkę z COVID-19, która wyniosła milion euro. Także "Stay and Play Cup" towarzyszyć będzie zbiórka pieniędzy, które przeznaczone zostaną na walkę z koronawirusem. Dodatkową zachętą dla fanów gry FIFA 20 jest możliwość połączenia swojego konta EA z Twitchem. Dzięki temu wezmą oni udział w losowaniu specjalnych nagród przygotowanych przez organizatorów turnieju.

Wirtualne zmagania piłkarzy transmitowane zostaną na Twitchu przez oficjalny profil EA Sports. Wszystkie spotkania skomentowane zostaną przez Brandona Smitha oraz Richarda Buckleya.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.