NASCAR, czyli Narodowa Organizacja Wyścigów Samochodów Seryjnych zorganizowała pierwsze wydarzenie, w którym skorzystano z symulatorów iRacing oraz gry NASCAR Heat 4. W eNASCAR iRacing Pro Invitational Series udział wzięli profesjonalni kierowcy. Podobne rozwiązanie wybrała Formuła 1, która kilka dni temu zaaranżowała taką samą alternatywę dla swoich fanów. Wirtualne wyścigi są formą rekompensaty za odwołane wydarzenia sportowe z powodu pandemii koronawirusa.
Istotną wytyczną co do powodzenia w wirtualnych wyścigach jest oglądalność. ENASCAR iRacing Pro Invitational Series transmitowane było przez stację telewizyjną FOX Sport 1, a wskaźniki oglądalności w dniu 22 marca, wyniosła 903 tys. widzów. Przełożyło się to na wskaźnik ratingu, który wyniósł 0,53, czyli wyścig był oglądany w średnio 0,53 proc. wszystkich odbiorników telewizyjnych. Wynik ten stanowi rekord oglądalności transmisji esportowej przekazywanej w Stanach Zjednoczonych.
Mimo wszystko cybersport wciąż nie może się równać z tradycyjnymi wyścigami. Podczas ostatniego NASCAR Cup Series przed odbiornikami usiadło średnio 4,6 miliona Amerykanów. Następny wyścig zaplanowano na najbliższą niedzielę. Rywalizacja będzie transmitowana na kanale Fox Sport 1.