Niemcy niespodziewanie przegrali z Meksykiem (0:1) i Koreą Południową (0:2), wygrywając tylko ze Szwecją (2:1). Przez to ekipa Loewa zajęła ostatnie, czwarte miejsce w grupie.
Niemcy nie przeszli pierwszej fazy mundialu dopiero po raz drugi w historii (wcześniej stało się to w 1938 roku). Mimo to Joachim Loew nie został zwolniony. Postanowił pozostać na stanowisku, ma ważny kontrakt do 2022 roku. Już w maju obiecał, że nie zrezygnuje z pracy niezależnie od wyniku.
58-letni Loew jest selekcjonerem od 2008 roku, wcześniej był asystentem Juergena Klinsmanna. Z reprezentacją Niemiec zdobył mistrzostwo świata w 2014 roku. Na Euro 2008 doszedł do finału, a na MŚ 2010 i Euro 2012 oraz 2016 jego ekipa odpadała w półfinałach.
Pierwszym spotkaniem reprezentacji Niemiec po mundialu będzie starcie z Francją w Lidze Narodów UEFA we wrześniu. W tej grupie znajduje się jeszcze Holandia.