Liverpool wydał miliony na Salaha, ale ten na razie grać nie może

Juergen Klopp potwierdza, że debiut sprowadzonego za rekordową sumę Mohameda Salaha w Liverpoolu opóźni się do czasu, aż ten dostanie pozwolenie na pracę.

Mohamed Salah kilka tygodni temu przeniósł się z AS Roma do Liverpoolu. „The Reds” zapłacili za transfer piłkarza 42 miliony euro. To najwyższa kwota jaką klub z Liverpoolu zapłacił za piłkarza z klubu spoza Wysp Brytyjskich.

Na razie trener Klopp z jego usług skorzystać nie może. Podczas środowej inauguracji przygotowań do sezonu z Tranmere Rovers Egipcjanina zabraknie, bo nie spełnia wymogów formalnych. Żeby otrzymać pozwolenie na pracę, piłkarz musi opuścić Wyspy Brytyjskie, a potem wrócić i złożyć wymagane dokumenty.

- Salah cały czas z nami trenuje, ale nie może grać, bo takie są przepisy. Staramy się załatwić mu pozwolenie na pracę albo wizę. Nie do końca jestem pewny, co to jest, ale wiem, że musi na parę dni wyjechać, a potem wrócić. Mamy nadzieję, że wkrótce będzie mógł grać - powiedział Klopp.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.