W trzeciej minucie spotkania Thomas Muller znakomicie wywalczył o piłkę na lewym skrzydle i posłał świetne prostopadłe podanie za linię obrony. Do piłki dopadł Robert Lewandowski, który świetnie pobiegł w stronę bramki i wykończył akcję pewnym strzałem, zdobywając swoją 199. bramkę dla Bayernu Monachium.
Napastnik reprezentacji Polski nie był jednak zbyt zadowolony. - Powinniśmy wcześniej podwyższyć wynik. Nie możemy sobie sami sprowokować takiego rzutu karnego, trzeba było wywalić tę piłkę, a my próbowaliśmy czegoś innego. A potem niestety chyba zasnęliśmy w szatni i głupio straciliśmy punkty. Chyba w drugiej połowie już myśleliśmy, że parę procent mniej wystarczy żeby wygrać - stwierdził Lewandowski po spotkaniu.
Lewandowski w czterech kolejkach zdobył siedem bramek. Jest liderem klasyfikacji strzelców, wyprzedzając w niej Paco Alcacera (Borussia Dortmund) i Timo Wernera (RB Lipsk) - obaj mają po pięć goli na koncie.