Skoki narciarskie. Adam Małysz: Stefan Horngacher był zszokowany zachowaniem Jana Ziobry

- Stefan Horngacher był trochę zszokowany zachowaniem Jana Ziobry - powiedział w rozmowie z Onetem Adam Małysz.

5 stycznia Ziobro - medalista MŚ z drużyną w Lahti - ogłosił, że zawiesza karierę. "Kontynuacja kariery nie ma sensu, gdyż wielu ludzi z otoczenia chce mnie zniszczyć jako zawodnika. Jest szereg decyzji, które są skandaliczne. Kłody są mi rzucane pod nogi od dłuższego czasu. Na każdym kroku jestem pomijany, poniżany. Sytuacja wygląda beznadziejnie" - mówił wtedy. A Małysz odpowiadał: - Janek widzi tylko cudze błędy.

W kolejnym filmiku Ziobro podaje inne przykłady sytuacji, w których był, jego zdaniem, dyskryminowany: wyniki wewnętrznego sprawdzianu kadry A i B z 2016 roku w Hinzenbach, w którym zajął trzecie miejsce, ale nie dostał powołania na zawody Letniej Grand Prix w Courchevel. W kolejnych zawodach ówczesnej LGP w Wiśle zajął siódme miejce i był tam, jak przypomina, "drugi z Polaków. Na następne zawody w Hinterzarten znowu, z niewyjaśnionych przyczyn, nie dostaję powołania. O tym, co dostałem za siódme miejsce w Wiśle, opowiem w kolejnym filmiku" - zapowiedział.

Jego zachowanie komentuje w rozmowie z Onetem Adam Małysz. - Porozmawialiśmy trochę w Bischofshofen po tej pierwszej publikacji i nasz szkoleniowiec był trochę zszokowany, bo nie wiedział, o co rozchodzi się Jaśkowi. W czerwcu na zgrupowaniu w Ramsau Stefan Horngacher wyjaśnił Jaśkowi, dlaczego nie znalazł się w kadrze A. Obaj podali sobie ręce. Jasiek miał pracować normalnie i udowodnić wynikami, że należy mu się miejsce w tej kadrze. Tymczasem skakał słabo, a teraz ma wielkie pretensje.

Małysz złożył Ziobrze propozycję

- Jasiek, jeśli czujesz potrzebę wyjaśnienia czegoś, to nie rób serialu w mediach, tylko wsiądź w auto i przyjedź do nas do PZN. Raz cię już cały zarząd wysłuchał - powiedział Małysz w rozmowie z Pawłem Wilkowicz. Całość tutaj >>

Copyright © Agora SA