Dopiero drugi raz w XXI wieku zdarza się, że w ostatniej kolejce ligowej w walce o mistrzostwo Polski wciąż liczą się cztery drużyny (Legia, Jagiellonia, Lech, Lechia). Dodatkowych emocji dodaje fakt, że w niedzielę zagrają między sobą. W Warszawie Legia będzie broniła dwóch punktów przewagi nad resztą stawki, zagra z ekipą z Gdańska. Do Białegostoku przyjedzie natomiast Kolejorz. To właśnie wydarzenia w tych dwóch miastach będą rozgrzewać całą Polskę. Specjalnie potraktuje je też główny nadawca LOTTO Ekstraklasy Canal + w swojej Multilidze+.
- Jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, by w ogóle nie tracić, ani na sekundę, żadnego z tych dwóch ważnych meczów - oznajmił Tomasz Smokowski. W praktyce zatem przez 90 minut widzowie ciągle będą mogli podglądać dwa stadiony. - Dzielimy ekran na dwa i jedziemy - zobrazował dziennikarz. Oczywiście słynny gong, oznaczający gole pozostanie.
- Jeżeli bramki na pozostałych dwóch stadionach będą padały to oczywiście je pokażemy, ale na dodatkowym trzecim okienku, tak by ani na chwilę nie tracić wydarzeń z Warszawy i Białegostoku. Tym razem kibice Wisły Kraków i Bruk-Betu, czy Pogoni i Korony, będą musieli nam wybaczyć. Na te mecze będziemy zaglądać praktycznie tylko na gole. W tej sytuacji, którą mamy nie wyobrażam sobie innego rozwiązania - tłumaczy nam Smokowski.
Multiligę jak zwykle będzie można śledzić na kanale Canal+ Sport. Oczywiście widzowie chcący zobaczyć w całości inne spotkania, też będą mili taką możliwość. Mecz Legii z Lechią pokaże zresztą nadawca publiczny - TVP 2.
Oto szczegółowy plan transmisji na 4 czerwca i 37. kolejkę grupy mistrzowskiej:
17:00-22:00 Multiliga+ [grupa mistrzowska] , CANAL+ SPORT
17:55 Legia Warszawa - Lechia Gdańsk , CANAL+, TVP 2 (od 17:45)
17:55 Jagiellonia Białystok - Lech Poznań , CANAL+ SPORT2
17:55 Pogoń Szczecin - Korona Kielce , CANAL+ SPORT ONLINE
17:50 Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza , Eurosport 2