Skoki narciarskie: PŚ Lillehammer 2017. Transmisja TV, stream online. Gdzie obejrzeć Raw Air?

Skoki narciarskie w Lillehammer. Konkurs rozpocznie się 14 marca o godzinie 17:00. Transmisja TV w Eurosport 1 i TVP 1. Relacja na żywo w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE. Stream online na sport.tvp.pl.

Niemiec Markus Eisenbichler osiągnął 140,5 m i wygrał w Lillehammer kwalifikacje-prolog przed konkursem Pucharu Świata w skokach narciarskich. Najlepszy z Polaków Piotr Żyła uzyskał 131,5 m i był dziesiąty. W zawodach wystąpi sześciu biało-czerwonych.
Eisenbichler, który jako jedyny w stawce przekroczył granicę 140 m, uzyskał notę 163,1 pkt. Drugie miejsce zajął Niemiec Richard Freitag - 134,5 m (151,9), a trzecie lider Pucharu Świata Austriak Stefan Kraft - 130,5 m (151,8). Żyła otrzymał notę 145,9 pkt.

Maciej Kot był 12. po lądowaniu na 128 m (144,9).

Kamil Stoch został sklasyfikowany na 25. pozycji po lądowaniu na 117 m (128,5). Wicelider klasyfikacji przed swoją próbą ironicznie się uśmiechał. Musiał aż trzykrotnie opuszczać belkę, ponieważ na skoczni wiał zbyt silny wiatr w plecy.

31. miejsce zajął Stefan Hula - 128 m (125,9), 38. Jan Ziobro - 125,5 m (120,3) i 41. Klemens Murańka - 127,5 m (118,4). Awansu do pierwszej serii nie wywalczył Dawid Kubacki zajmując 53. pozycję po skoku na odległość 108 m (103,2).

Prolog rozgrywano w zmiennych warunkach atmosferycznych, jury aż cztery razy zmieniało długość rozbiegu. Rozpoczynano z belki 9., po niej była 8., 7. i na koniec dla najlepszych - szósta. Po raz ostatni długość rozbiegu skrócono po próbie Eisenbichlera, który z 7. belki doleciał do 140,5 m.

Po przerwie przeznaczonej na odpoczynek i trening do rywalizacji w Pucharze Świata wrócił Słoweniec Domen Prevc, odkrycie pierwszych konkursów sezonu. Młodszy brat "dominatora" z ubiegłego roku Petera jednak po regeneracji sił nie zachwycił. Wylądował tylko na 118,5 m i został sklasyfikowany na 33. pozycji.

Warunki atmosferyczne i obniżanie belki startowej spowodowały, że żaden ze skoczków nie zbliżył się do rekordu obiektu, który wynosi 146 m i był ustanowiony w 2009 roku przez Szwajcara Simona Ammanna. W tym roku czterokrotny złoty medalista olimpijski także wystąpił w Lillehammer, ale skoczył 131,5 m i zajął 24. miejsce.

We wtorek początek pierwszej serii konkursowej zaplanowany jest na godz. 17.

Na skoczniach w Oslo, Lillehammer, Trondheim i mamucie w Vikersund łącznie odbędą się cztery konkursy indywidualne i dwa drużynowe cyklu "Raw Air".

Cykl zakończy się 19 marca w Vikersund. Pod uwagę będą brane noty zawodników uzyskane w czterech konkursach indywidualnych, dwóch drużynowych i w czterech seriach kwalifikacyjnych. Dlatego w tych ostatnich oceniani są również skoczkowie z czołowej dziesiątki Pucharu Świata, którzy mają zagwarantowany start w pierwszej serii.

Zwycięzca całych zawodów nie otrzyma jednak dodatkowych punktów bonusowych do klasyfikacji generalnej PŚ. Wszystkie cztery indywidualne konkursy w norweskim turnieju będą bowiem punktowane tak samo, jak inne zawody cyklu.

W rozpoczętym w piątek cyklu chodzi nie tylko o punkty Pucharu Świata, ale i duże pieniądze. W puli jest 100 tys. euro, a zwycięzca może zgarnąć nawet 60 tys.

Copyright © Agora SA