Uwaga! Idę!

Wyglądam sobie superhot w sesji dla Pepe Jeans. Webbo i Sebastian też wyglądają, ale nie bardziej niż ja.

Dobra, koniec, już nam jeden samozwańczy kronikarz wystarczy, oddawaj klawiaturę Jaime. No. A my tu najpierw musimy posypać głowy popiołem, bowiem produkt finalny sesji formułowców dla Pepe Jeans, którą mocno przeżywałyśmy w trakcie weekendu wyścigowego w Monako (gdzie powstawała) hula już w sieci ładnych kilka dni.

Zobacz:

Sebastian Vettel dla Pepe Jeans. Seksowny jak nigdy

Mark Webber dla Pepe Jeans. Seksowny jak zawsze

I stali sobie chłopcy cierpliwie, w pięknych ciuchach, sceneriach, pozach i minach, czekając aż skończymy wreszcie swoją pogoń na pióropuszami i czerwonymi oczętami , która pochłonęła nas całkowicie w zeszłym tygodniu. Wreszcie się doczekali:

Pan i władca na krańcu nóg modelki. Reszta w galerii, a jako, że Jaime zdjęciem głównym ustanowił siebie w roli głównego bohatera tekstu, dorzucamy jeszcze do niej zdjęcie z sesji kierowcy dla hiszpańskiej edycji magazynu Marie Claire . (Za wszystkie dziękujemy serdecznie Ance ).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.