Różowy Raport Specjalny na nowy tydzień: swetry, tatuaże i datt ass

Co? Sezon ogórkowy? Jaki sezon ogórkowy? Wiecie co to znaczy? Bo my, dzięki Wam i różowej redakcyjnej skrzynce pękające w szwach od waszych maili, jesteśmy na szczęście pozbawione tej wiedzy.

*** Od czego by tu w takim razie zacząć? Może od naszego nie do końca uzasadnionego fetyszu przykrywanego zwykle świętym oburzeniem i dotyczącego widoku sportowców w ekscentrycznych elementach garderoby zwanych też swetrami. Im bardziej kuriozalny tym lepszy. Naszą słabość podziela również Maewju , dzięki czemu dziś przyszło nam podziwiać Gregora, który choć postawił na tradycyjne romby zamiast reniferów i innych konturów zielonych ust ( cześć, Jenson) , to i tak pozwolimy zacytować sobie słowa dostarczycielki tej uroczej fotografii: "jestem bezradna wobec takiego piękna i rozpływam się...Zachwycające jest to zdjęcie ! :)" i refleksyjnie pokiwać głową nad naszą tęsknotą za zimą.

*** Wspominał coś ktoś o tęsknocie za zimą? Tom Hilde sprawia, że jest jeszcze większa i wyjątkowo nie ma z tym nic wspólnego sprawa jego włosów i ich długości. Majka21 donosi, że podczas letnich treningów norweski skoczek znalazł sobie nowe zajęcie i obecnie zajmuje się wychowywanie swoich następców. Ale jakim wychowywaniem, ho, ho, ho...

*** Jeśli istniałby jakiś nieoficjalny konkurs na najbardziej elektryzujący ciachoredaktorki i paraliżujący ruch w redakcji tytuł maila, ten autorstwa anonima "Novak + hula hop + datt ass!" znalazłby się w ścisłej czołówce, jeżeli nawet nie na podium. Żeby było ciekawiej zabawa nie kończy się na samym tytule, a zawartość również sprawia, że konieczne jest, by wygodnie usiąść, odłożyć gorące napoje na bok, przygotować klawisz "M" do nadprogramowego wysiłku oraz swój stan ducha na emocjonalny szok przedstawionym pięknem i bijącą zewsząd seksownością. A historia zaczyna się tak:

"Co robią tenisiści, gdy Wimbledon w deszczu skąpany, zapytacie. Otóż, bawią się hula hop i słodko ruszają tyłeczkami. Hmm.. sprostuję to. Nie wiem, co robią pozostali, ale Novak Djokovic kręci hula hop. Jest tam jeden zbędny element, niejaka Andrea Petkovic, ale kto by się nią przejmował, gdy pod koniec widzimy te poślady!!!!! aha, jeszcze jedna przeszkoda - serbski język. Zrozumiałam jedynie "elegancko" ale tu występuje przewaga formy nad treścią."

Mmmmmm...

*** Dopiero co ucichły dwie międzynarodowe debaty o nowych strojach FC Barcelony i Realu Madryt na nowy sezon , a my zmieniłyśmy z tapety w telefonie Ikera w przebraniu Człowieka Banana a już nadchodzi nowa burza w postaci zmian w garderobie Kanonierów. O tym też pisze do nas misia19 odsyłając do oficjalnej strony arsenalu, gdzie znajdujemy epicki filmik podnoszący trykoty do rangi skarbu narodowego  i samych piłkarzy wyłaniających się z oparów dymu na stosownej sesji zdjeciowej.

Jesteście na tak?

*** "zobaczcie Ciacha co znalazłam na facebooku Leosia" napisała do nas aniyam, a my spodziewają się czegoś na miarę słit foci z tytułem "taki tam z miłością mojego życia, Davidem", bądź "Leo Messi dołączył do grupy "biczfejs to nie wyraz twarzy, biczfejs to styl życia"" drżącą z emocji ręką kliknęłyśmy w link do jego profilu . Na miejscu jednak czekała na nas zgoła odmienna niespodzianka, a my tylko podpiszemy się pod stwierdzeniem aniyam : "czy jest jeszcze jakieś miejsce na ziemi gdzie nie znają Leosia i nie składali mu życzeń ?????". I znowu mamy ten moment, w którym chcemy być z powrotem dzieckiem.

*** Zachwycamy się brzuszkiem pani Beckham i z niecierpliwością wyczekujemy jej małej następczyni, zapominając, że Posh to nie jedyna WAG znajdująca się obecnie w stanie błogosławionym. Ostatnio to w ogóle zapominamy, że istnieje sobie taki Stevie Gerard, jest kapitanem Liverpoolu i jest piękny, ale na szczęście przypomina nam o tym nasza wierna czytelniczka, Lennosto i to przy okazji nie byle jakiego wydarzenia, ale oficjalnie ogłoszonej ludowi ciąży jego małżonki, Alex Curran. Jak przekazuje nam nasza informatorka, w odróżnieniu od państwa wyżej, po narodzinach już dwóch córek, oczekują z podekscytowaniem męskiego potomka, który byłby godnym, w co oczywiście nie mamy wątpliwości, następcą ojca.

*** A skoro już jesteśmy przy burzach i wiadomościach wstrząsających światem, przejdźmy do informacji jaką przekazała nam natala95 w swoim mailu. Ledwie co tylko udało nam się otrząsnąć z pierwszego szoku po widoku Danielle w stylowym żółtych kostiumie smarującej plecy Fabregasa olejkiem do opalania , a już musimy godzić się ze znacznie większym piętnem jakie odcisnęła na jego ciele jej obecność u boku. Jak donosi nam natala95 , Cesc sprawił sobie nowiutki tatuaż na lewej ręce i nie jest to bynajmniej wyznanie "I <3 Geri", ale jest blisko temu całemu romantycznemu klimatowi, z różnicą w postaci jego obiektu, gdyż widnieje tam górnolotne hasło: "hayete ''D'' ilal abad", co jak tłumaczy nam nasza informatorka, po arabsku znaczy "moje życie ''D'' (jak Daniella), na zawsze". Ładnie prawda?

Różowego tygodnia!

Marina

Więcej o:
Copyright © Agora SA