Nowe, szokujące wieści na temat nowej, szokującej dziewczyny Fabregasa

Ktoś tu kroczy ścieżką Mesuta Ozila. Tylko gorzej.

A może lepiej? Sam już nie wiemy. Same już nie wiemy czy lepiej żeby WAGsy były młode, ładne, zgrabne, uśmiechnięte i całowane na wizji, czy stare, grube , po przejściach, z dziećmi z poprzednich związków, tudzież o urodzie, która każe nam wyciągnąć z lamusa obelżywości słowo "szantrapa". No cóż, i tak źle, i tak nie dobrze, w głębi ducha bowiem wszystkie wiemy, że najlepsza WAG to była WAG, albo nieistniejąca WAG, albo kryptolesbijka , albo jedna z nas. Lub Was. Życie jest jednak ciężkie a sportowcy kochliwi i co chwilę musimy stawiać czoło nowym wyzwaniom.

Najnowsze wyzwanie postawił przed nami Cesc Fabregas, iście po hitchcockowsku zaczynając od trzęsienia ziem i, a potem tylko potęgując napięcie. Ciachowe śledztwo przeprowadziła w naszym imieniu (choć na własną rękę) learness , a oto i jego efekty:

Tajemnicza dama nazywa się Daniella Semaan i  ma... 36 lat. Słownie: trzydzieści sześć. Kontrowersyjna (była) dziewczyna Mesuta Ozila zaczęła się nam nagle jawić jako młode i ponętne dziewczę. Zresztą, nie tylko wiekiem pani Daniella przebija ekspanią Ozil. Jest bowiem matką dwójki dzieci (Anna Maria tylko jednego, z modelem Pravitem Anantapongsem). Ojcem pociech pani - jedenastoletniej dziewczynki i dziewięcioletniego chłopca - Danielli jest milioner Elie Taktouk, udziałowiec Chelsea o Kensington, z którym jest ona od jakiegoś czasu w separacji. Daniella pochodzi z Libanu i spotkała Fabregasa po raz pierwszy rok temu w japońskiej restauracji, potem zaś konsekwentnie odwiedzała trybuny Emirates Stadium by rzucać powłóczyste spojrzenia w stronę Hiszpana. Ich powłóczystość okazała się najwyraźniej skuteczna, bowiem resztę już znamy - wakacje na lazurowym wybrzeżu, żółte bikini, wspólna jazda skuterem wodny, nacieranie pleców olejkiem i nasze zgrzytanie zębami. Arrgh. A chcecie wiedzieć jak wygląda mąż pani Danielli? Proszę bardzo:

No ale dobra, my już nic nie mówimy. Może to miłość, a miłość jest ślepa , może jesteśmy zazdrosne i niesprawiedliwe, a może rzeczywiście trzeba ruszać z odsieczą? Hmmm? Hę? Jakie plany? My chyba trochę zaczynamy tęsknić z Carlą...

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.