Różowy Raport Specjalny: trampolina, ankietowani i kanon śłitaśnych foci

Oraz kilka sentymentalnych powrotów tyczących się męskiego odzienia zimowego w norweskim klimacie i zdjęć, które unicestwiają z bobasami i tatą Torres w roli głównej. 

*** Zaczynamy od twitterowych perełek nadesłanych do nas przez Dominikę w ilości iści hurtowej, od której poziomu słitaśności nie jednej z Was może przewrócić się w głowie. Na otrzeźwienie jednak, na jednym z nich, wśród wyciągniętych rąsi i imponującego okiennego tła, które prezentuje nam Robin van Persie jest i jego żona Bouchra z amatorskim dzióbkiem.

Na szczęscie fotka z żoną nie weszła jeszcze na stałe do kanonu twitterowych fotek, czego nie możemy powiedzieć o tych wykonywanych na treningu z każdym z piłkarzy/sztabu szkoleniowego, który akurat nawinie się do obiektywu. Tym razem do tego należącego do Cesca Fabregasa nawinął się Łukasz Fabiański, ach, sorry, miałyśmy na myśli "lukazinho", którzy jak opis do zdjęcia niesie czują się bardzo samotni na treningu.

Kolejny klasyk, "święta trójca", która wyjątkowo nie jest w tym wypadku trójcą Pique-Puyol-Fabregas, choć jej dwie trzecie również mają korzenie hiszpańskie. Ta jedna trzecia zaś, niehiszpańska, Ronaldo, zapragnęła ukraść cały szoł uśmiechowi Sergio i zostać mistrzem drugiego planu wraz ze swoimi dumnie nażelowanymi włosami wystającymi zza oparcia fotela. Inna sprawa, że Casillas nie był taki uhahany chyba od czasu swojej pierwszej lekcji angielskiego .

I już na koniec, co może jeszcze nie jest, ale za to bardzo chciałybyśmy, by przynajmniej w aspekcie twitterowych foci zostało klasykiem. Pique bez Shakiry. Zaraz, zaraz, czyli coś takiego jednak występuje w przyrodzie?

*** Roztrząsana przez nas nie raz, nie dwa sprawa tajemniczego norweskiego swetra i uporczywe poszukiwania jego jedynego właściwego księcia, wbrew temu co przewidywałyśmy, nie dobiegły końca wraz z zielonymi ustami i fioletowym językiem ekspnowanymi dumnie na tym należącym do Jensona Buttona . Ali przedstawia nam kolejnego aspiranta do tego zaszczytnego tytułu, ze swoją kandydaturą zdając się idealnie trafiać w czuły punkt niżej podpisanej ciachoredaktorki, zwany też "Xabi Alonso w pięknych w swojej prostocie, klasycznych sesjach zdjęciowych". Nawet jeśli jego całkowicie gładki lico wygląda tutaj dziwnie nieswojo.

*** Jeśli jednak potrzebujecie większej porcji słodkości, dzisiaj sponsoruje nam ją labradorka , wraz z przesłanym przez nią filmikiem, gdzie kierowcy Ferrari wcielają się w rolę ankietowanych, czyli Felipe Massa przechodzi sam siebie w swoich uroczych słowotokach okraszonych jeszcze bardziej uroczo nieporadnym angielskim akcentem, a Rob Smedley rzuca swoimi nieśmiałymi uśmiechami w każdym możliwym kierunku, zmuszając nas do podpisania się obiema rękami pod wszystko mówiącym tytułem maila labradorki : "Rob Smedley jest słodki!"

*** Weekend jednak weekendem, relaks, relaksem, ale nie możemy pozwolić waszym szarym komórkom odpowiedzialnym za przyporządkowywania pucułowatych dzieciaków w obciachowych dresach do ich dorosłych, dystyngowanych odpowiedników na odpoczynek. Dzisiejszą zagadkę dostarczyła nam bobabasket ograniczającą się do jednej fryzury "na garnek" i jej pociesznie uśmiechniętego właściciela. Poziom? Jak sama autorka mówi: "prostszy już być nie może"

Czekamy na wasze nieśmiałe propozycje w komentarzach!

*** Zastanawiałyście się kiedyś, co może robić Roger Federer leżący bezwładnie na basenowej trampolinie, z rękami zwisającymi w wodną toń i leniwym uśmiechem skierowanym w bliżej nieokreślonym kierunku? Nie, nie oczekuje na mającą wyratować go z opresji ciachoredaktorkę, ale występuje w najświeższym spocie reklamowym towarzystwa funduszy inwestycyjnych, którego rajskie ruchome obrazy dostarczyła nam ditsik .

*** Ten weekendowy raport jednak pragniemy zakończyć mocnym akcentem i jeszcze dłuższym "Awwwww", które zaś zapewne Wam najrozkoszniejszy obrazek ostatniego ćwierćwiecza, który jest jednocześnie obrazkową odpowiedzią na pytanie, której zadaje nam dzisiaj, Hiroko , która sprezentowała nam tą porcję nieprzyzwoitej słodkości: "Widziałyście jak najsłodszy tata bawi się z córką?"

Różowego weekendu!

Marina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.