Roland Garros: ciachowy raport z Paryża vol. 1

Paryskie święto tenisa trwa w najlepsze, a my zapraszamy na ciachowe podsumowanie dwóch pierwszych dni Rolanda Garrosa. Nie obyło się bez niespodzianek.

Już w niedzielę na kort wybiegł David Ferrer . Długowłosy Hiszpan bez żadnego problemu poradził sobie w trzech setach z Jarkko Nieminenem . Ale prawdziwe granie rozpoczęło się dopiero w poniedziałek, kiedy mogłyśmy obejrzeć kilka ciekawych pojedynków, a przede wszystkim sprawdzić formę naszych faworytów. No dobrze, wszyscy wiemy jaka jest ich forma, ale ostrożności nigdy dość! I tak Novak Djoković pokazał się z jak najlepszej w krótkim pojedynku pokonując Thiemo de Bekkera , ale zobaczcie to bondowskie spojrzenie, Nole mówi: wiem po co tu przyjechałem, a nam ciarki przechodzą po plecach.

Roger Federer miał trochę cięższą przeprawę z Feliciano Lopezem, panowie rozegrali nawet tie-breaka w trzecim secie, ale Szwajcar wygrał siłą spokoju. Ostatnio tyle się mówiło o walce Djokovica z Nadalem, że znajdujący się w cieniu Roger musiał sobie pozwolić na mały chill-out, ot choćby taki, jak podczas kręcenia tej reklamówki, którą podrzuciły nam Ania i Klaudia.

I kiedy jego delikatna dłoń muska taflę wody, jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, chcemy się z ową wodą zjednoczyć w jej mistycznym przeżyciu. A przy okazji, trochę żal Feliciano Lopeza, który naszym zdaniem, jak przystało na Hiszpana, przejawia spory ciachowy potencjał.

Ciężką przeprawę z chorwackim gigantem, Ivo Karlovicem miał cichy ulubieniec jednej z nas, Juan Martin del Potro , na szczęście wracającemu do formy po bardzo ciężkiej kontuzji nadgarstka Argentyńczykowi udało się sprostać wyzwaniu. W drugiej rundzie znaleźli się również faworyci gospodarzy, Gael Monfils , Richard Gasquet, i Jo-Wilfred Tsonga . Ku naszej wielkiej rozpaczy przedwcześnie z francuskiego szlema odpadli za to Marin Cilic i, co przy okazji jest największą niespodzianką pierwszej rundy, rozstawiony z numerem szóstym Tomas Berdych .

Na pocieszenie przypominamy, że w bardzo dobrym stylu pierwszą rundę przebrnęła Agnieszka Radwańska , która jutro zmierzy się ze słynną niekoniecznie dzięki sukcesom sportowym Sanią Mirzą. Teraz za to trwa prawdopodobnie najciekawszy mecz pierwszej rundy turnieju mężczyzn, w którym Rafa Nadal mierzy się z dość wymagającym przeciwnikiem, Amerykaninem Johnem Isnerem . Zachęcamy wszystkich do zerknięcia na to spotkanie, a w ramach owej zachęty przedstawiamy mniej znanego tenisistę z tej pary.

Myślimy, że warto.

queenerica

Więcej o:
Copyright © Agora SA