Z archiwum H: rączki na bioderkach, urodzinowe prezenty i niespadające puchary

..oraz odpowiedzi na pytanie co symbolizuje szop pracz u szczytu szafki Fabregasa i dlaczego Fernando Torres miałby się publicznie chwalić swoim pierwszym w życiu balejażem.

*** Choć już minęły dobre trzy tygodnie od wygranej Realu Madryt w finale Pucharu Króla i pamiętnej przejażdżki autokarem, dopiero wczoraj nastąpiła oficjalna prezentacja trofeum w Madrycie, z całym tym blichtrem związanym z idealnie skrojonymi garniturami, przylizanymi od żelu włosami Sergio Ramosa i wychylaniem się z pucharem ku prezentacji kibicom.

embed

Sergio Ramos zaś jako współwykonawca tej ostatniej czynności i mimo drżących z przerażenia serc fanów Królewskich pokusił się o niewybredny, wyrażający jego zdystansowanie do minionej tragedii i wielkie poczucie humoru, żarcik, brzmiący: "Nie martwcie się, nie spadnie. Trzymam go mocno".

Zapewne spodziewając się mniej więcej takiej reakcji:

embed

Podczas gdy w rzeczywistości wyglądało to tak:

embed

Nie martw się Sergio i tak cię kochamy...

embed

...nawet jeśli, choć bardzo próbujemy przestać i jest nam z tym okropnie wstyd, wciąż bardzo, ale to bardzo rozbawia nas ten kadr z Cracovii:

embed

*** Kącik Xabiego Alonso. Odkąd podczas jednego z kolejnych gran derbi odkryłyśmy jego słabość do zakładania rąk na biodra w każdej możliwej sytuacji zaczęłyśmy zwracać na to większą uwagę. I już nie wiemy czy to nasza obsesja, czy to jego obsesja, ale gdzie nie spojrzymy podczas dowolnego meczu Królewskich, tam Xabi Alonso...i jego ręce..które są na jego biodrach. Doprowadziło nas to nawet do wyciągnięcia tak odważnego wniosku, że aż drżą nam ręce przy pisaniu: Istnieje spore prawdopodobieństwo, iż spędza on na tym więcej czasu niż Torres w pozycji "na Torresa" i David Villa na strzelania biczfejsów razem wzięci. Dacie wiarę?

embed
embed

*** Jeśli zastanawiałyście się kiedyś "A co by było gdyby piłkarze mieli Facebooka", albo chociaż takiego na którym umieszczali by coś choć ciut ciekawszego aniżeli tradycyjne iniestowe "wygraliśmy, dobra robota!", to już nie musicie. Justinerico sprezentowała nam coś, co nie tylko "make our day", ale "make our week" (najpewniej już widziałyście, ale...):

embed

Choć osobiście brakuje nam kilku istotnych elementów, bez których takie przedsięwzięcie nie mogło by się odbyć, jak na przykład: David Villa dołączył do grupy "Biczfejs to nie mina, biczfejs to styl życia"

embed

(espanafan , dzięki za fotkę!)

...albo Fernando Torres dodał do swojego albumu zdjęcie: 'Takie tam z pierwszym w życiu balejażem"

embed

*** Skoro jesteśmy już przy temacie portali społecznościowych, okazuje się, że mamy spore zaległości przy tweeterowych wpisach Fabregasa .  Nie wiemy na przykład, jakim cudem naszej uwadze mogło ujść pourodzinowe zdjęcie z niespodzianką zgotowaną w szatni przez pozostałych "Kanonierów" dla jubilata, nawet jeśli wymaga wykręcenia szyi o dobre dziewięćdziesiąt stopni w prawo. I choć zapewne po przeczytaniu komentarza Cesca "My team mates r so cool............." miałyście tysiące niegrzecznych myśli, to rzeczywistość i tak przeszła je wszystkie.

embed

Idziemy o zakład, że wielgachny pluszowy królik z różowym serduszkiem jest od van Persiego. I nie, nie pytajcie nas, co tam na samej górze robi szop pracz.

A jak już zaczęłyśmy snuć domysły odnoście kwitnącego bromance'u, powiedzcie nam co sądzicie o tym, że Cesc zamieścił takie oto zdjęcie:

embed

Z podpisem "Great position"? Grrrrrrrrrrrrrrrrr .My dyplomatycznie odmówimy komentarza.

Myślicie, że to zemsta za słit focie za firanką Pique i Shakiry?

embed

*** Ze specjalną dedykacją dla wszystkich tych, z Was, które potrzebują odrobinę miłości Messilli w swoim życiu:

embed
embed
embed

Aby nie nadużywać już mocno wyeksploatowanego "A" i "W" na naszej klawiaturze, pozwólcie, że posłużymy się Davidem, by Wam zobrazować jak wygląda ciachoredaktorka Marina siedząc przy swoim biurku i oglądając dowody miłości Messilli.

embed

Albo już chwilę po tym, przechadzając się redakcyjnymi korytarzami...

embed

Marina

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.