Za podesłanie zdjęć Gerarda, który ostatnio zajmuje się modelowaniem równie ochoczo co śpiewaniem "waka, waka" graniem w piłkę serdecznie dziękujemy veronice2406 - przy czarno-białym Pikusiu od razu lepiej się wstaje, i nie wiemy na czym polega ten fenomen, ale kiedy widzimy go w takim beżowym prochowcu, tudzież skórzanej kurtce, to nawet nie mamy ochoty go rozbierać. Po chwili zastanowienia dochodzimy jednak do wniosku, że w drugą stronę to nie działa...