Z archiwum H: erotyzm, śluby i łapanie za kolanka

Broooomanceeee'e rooooosną wooookól naaaaaas...czy jak to tam leciało. A my zastanawiamy się: czy to wiosna? Czy to ten ciepły wiaterek? Ogólne odprężenie? Nasze zboczenie? Czy to tylko Hiszpanie?

*** Shakira, Shakirą, słoneczka, słoneczkami, ale, jak już wspominałyśmy wielokrotnie, prawdziwej miłości nic nie jest w stanie zburzyć. Najnowszy odcinek słynnego hiszpańskiego programu telewizyjnego "Informe Robinson" został w całości poświęcony Geradowi Pique. I zgadnijcie kogo nie mogło w nim zabraknąć! Oczywiście nieodłącznego elementu pikusiowego życia, bez którego nikt nie jest w stanie sobie go wyobrazić, a bez którego on sam zapewne nawet nie chce sobie swojego życia wyobrażać - Cesca Fabreagasa. Pojawia się on w charakterze prezentu-niespodzianki, dorzuca trzy grosze opowiadając o swojej drugiej polówce, a całusom w policzek, intymnym uściskom i łapaniu za kolana nie ma końca. Osobiście autentycznie się wzruszyłyśmy.

 

Ach, tylko spójrzcie na to...

embed

..i na to...

embed

oraz na to...

embed

i albo nam się wydaje, albo kogoś opuścił dobty humor, przy wspomieniu pannny Waka Waki. Czyż to nie przypadkiem ślad biczfejsa na twarzy Fabby''ego?

embed

Nie martw się Cesc, ona to tylko przelotny epizod, tylko Ty i sznureczki jesteście z nim od zawsze i na zawsze...

embed

Chyba czujemy się w nastroju, by przyozdobić jedną z naszych redakcyjnych ścian napisem:  "FABRIQUE NA ZAWSZE RAZEM <333"

*** Cóż, jeśli myślałyście, że Bojan obecnie zajmuje się na zmianę bojkotem włoskich stacji radiowych, wbijaniem szpilek w laleczkę voodoo z blond czupryną i rozpaczaniem nad zgliszami swoich dwóch bromance'ów , to byłyśmy w błędzie. Wielkim błędzie. Barcelońskie dzieciątko nie potrzebowało wiele czasu, by swoje słodkie uśmiechy, porcję czułość, ukradkowe spojrzenia i macanki skierować na innego kolegę z zespołu, swojego rówieśnika, Jonathana dos Santosa. Ach, nigdy w życiu byśmy nie przypuszczały, iż trywialna czynność wspólnego odsłuchiwania mp3 może zawierać w sobie tyle erotyzmu.

embed
embed
embed
embed

...i wielki finał....

embed

A Pep patrzy...patrzy, zazdrości i przeklina wszystkie radia na tej planecie. Biczfejs numer czternaście, prosimy!

embed

*** Czas na powrót szeleszczenia i trzech pasków w wielkim stylu! Tęskniłyście, prawda? Niestety nie do końca wiemy, czy to samo możemy powiedzieć o Ikerze i jego stosunku do swoich modowych błędów młodości, ale kolejny raz musi nam wybaczyć. Kiedy obejrzałyśmy zawartość maila Carmen_Iniesty o niezwykle istotnej i kluczowej treści "oni nie przestaną mnie zadziwiać!" i kiedy już dostałyśmy skurczu twarzy po kilkunastu godzinach śmiechu, stwierdziłyśmy, że nie możemy pozwolić sobie na tak egoistyczne zachowania i zatrzymanie tych perełek dla siebie.

Panie, Panowie, mamy zaszczyt Wam przedstawić kapitana hiszpańskiej reprezentacji, bramkarza Realu Madryt - Ikera Casillasa i jego wyjściowy dres.

embed

Trzy paski? Logo Adidasa? Ortalion? Dwuczęściowy zestaw? Jest, jest, jest! Ale jakby tego image'owego zawrotu głowy było mało musimy jeszcze przejść do porządku dziennego z tym czymś na głowie. 1/3 redakcji obstawia trwałą ondulację, reszta jest za grzywką zakręcaną na papiloty, a Wy co sądzicie?

Ale żeby Iker nie był z tą publiczną żenadą osamotniony, z chęcią czy bez potowarzyszy mu Villa. Pamiętacie jak kilka miesięcy temu biłyśmy na alarm zastanawiając się cóż to za emo grzywka z każdym treningiem rośnie na jego czole? Cóż, to wcale nie był żaden innowacyjny pomysł jego prywatnego stylisty, to był tylko sentymentalny powrót do czasów dzieciństwa. Gotowe?

embed

Dobrze śmiejcie się, śmiejcie do rozpuku, ale która z Was nie posiada obciachowej legitymacyjnej foci z podstawówki,na której wspomnienie do teraz płonie żywym ogniem wstydu, niech pierwsza rzuci ciastkiem.

*** Xabi Alonso postanowił trochę rozruszać swój oficjalny tweeterowy profil . Jako, że tak się składa, że jest Panem Idealnym, któremu nie przystoi pozowanie do słitasnych foci i wykrzywianie dzióbka w kierunku obiektywu, do tego niecnego planu wykorzystał swoich oddanych przyjaciół z królewskiej szatni, nierozłącznego duetu A&A - Raula Albiola i Alvaro Arbeloa'ę. Zastanawiamy się, czy to nie sugeruje ukrytego fetyszu Xabiego, ale kazał im odziać się w koszulki reprezentacji Anglii , założyć ręce na piersi i zdecydować się na jedną z dwóch min: groźny biczfejs - pruderyjny uśmiech.

embed

Przepraszamy, ale nie możemy powstrzymać się od myśli, że ta koszulka angielskiej reprezentacji z numerem Steviego G. tak naprawdę należy do Xaviego, a on śpi w niej każdej pojedynczej nocy na zgrupowaniach.

Gerlonso<33

*** Zdajemy sobie doskonale sprawę, że ów rubryka nosi nazwę "Z archiwum H", a Leo Messi bynajmniej Hiszpanem nie jest, ale skoro udało nam się już przyłączyć Urugwaj do Europy, przemycenie Argentyńczyka do krainy hiszpańskich byczków tez powinno nam ujść na sucho. Zwłaszcza, że odgrywa on jedną z dwóch głównych ról w "najsłodszej rzeczy ever" tego tygodnia.

embed

Mamy nadzieję, że odpowiedzialna funkcja dziewczynek od sypania kwiatków nie jest jeszcze obsadzona.

Marina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.