Tenisowe zagadki Miami rozwiązane!

Nie samymi szlemami żyją tenisiści - w słonecznym Miami, zakończył się właśnie jeden znajbardziej prestiżowych turniejów tenisowych. I choć być może nie trzeba było wzywaćHoratio Caine'a aby poznać rozwiązanieostatecznej zagadki, to emocji było więcej niż serialu kryminalnym. Zwłaszcza w meczufinałowym, gdzie stanęli naprzeciwko siebie dwaj wielcy rywale: Rafael Nadal i RogerFederer Novak Djokovic. Tak, w tym sezonie to Serb toczy z Hiszpanem walkę o władzę nadtenisowym światem.

Są takie momenty, w których zgrzytami zębami słysząc nieśmiertelne kliszowe zdania wypowiadane przez komentatorów sportowych, ale czasem zdarza się, że same chcemy wykorzystać jeden z nich. I dlatego ośmielamy się mówić: w tym finale żaden z zawodników nie zasłużył na porażkę! Abstrahując od naszych osobistych preferencji, które co wnikliwszym czytelniczkom są z pewnością dobrze znane, oglądanie tego meczu dostarczyło nam wrażeń niezapomnianych. Spotkanie dwóch liderujących w rankingu graczy było zacięte, trzysetowe, zakończone tie-breakiem, godne dwóch gladiatorów. Wygrał Serb, który zachował trochę więcej zimnej krwi w końcówce i być może był skłonny do większych poświęceń.

Nie udał się więc Nadalowi rewanż za finał Indian Wells, a serbski tenisista zdaje się coraz poważniejszym kandydatem do zdobycia pozycji nr 1 w męskim tenisie. Czyżby sekret jego oszałamiającego sukcesu tkwił w reinterpretacji legendarnytch już tajników Małysza?

A może jedezenie bananów ma w magiczny sposób wyzyskać dla Novaka siły witalne jego jedzącego banany konkurenta? Nie wiemy, w każdym razie za zdjęcie dziękujemy blackqueen .

Smutną wiadomość mamy jedynie dla fanek Rogera Federera, który odpadł w półfinale z Rafaelem Nadalem,niestety, praktycznie bez walki, jakby pogodzony z faktem, że w tym sezonie musi się zadowolić miejscem nr 3.

Ale Miami to nie tylko rywalizacja mężczyzn, ciekawe rzeczy działy się wśród kobiet, do formy wraca Maria Sharapova, która co prawda przegrała finał z Wiktorią Azarenką, ale no cóż, dawno nie widziałyśmy Marii tak wysoko w poważnym turnieju. Kolejna piękność w kryzysie - Ana Ivanovic była o krok od wyeliminowania Kim Clijster, ale znów się nie udało, jeśli Serbce do sukcesu nie wystarcza pięć piłek meczowych, jej walka o powrót to światowej czołówki może jeszcze trochę potrwać. Z naszego punktu widzenia najważniejszym wydarzeniem w kobiecym turnieju był oczywiście triumf Agnieszki Radwańskiej (w parze z Danielą Hantuchovą) w turnieju deblowym. To pierwszy tak duży sukces krakowskiej tenisistki w grze podwójnej i zarazem pierwszy wygrany turniej od 2008roku.

A na zakończenie mamy dla Was małą zagadkę sponsorowaną przez Aleksandrę - cóż to za nowy tenisowy bromance na horyzoncie?

Więcej o:
Copyright © Agora SA