Różowy Raport Specjalny: różowe polówki, wąsy i złamane serca

Czyli jak to tam w świecie mawiają: "Fabregas Face i do przodu".

*** Na dobry początek porządna, jeszcze świeżutka słitaśna focia, nie, nie Jaime'ego A., ale innego z formułowców - Kovalaina, który wraz ze swoją drugą połówką podróżuje po Austrii złakniony spotkań ze skoczkami, niezapomnianych wrażeń i tak, słitaśnych foci. A jak słit focia to tylko z Morgensternem i jego platynową czupryną...

*** Justyna jednym, malutkim, z pozoru niewinnym zdjęciem, zatytułowanym jeszcze bardziej niewinnie "pozdro od Jogiego.;]" zrzuca nam różowe kapcie ze stóp, wylewa gorącą herbatę na kolana i przyprawia o śmiech, który z sekundy na sekundę ma w sobie więcej niż nutkę histerii. I nie, wcale nie chodzi o nieobecność niebieskiego pullowerka.

A my narzekamy na zarost Casillasa.

*** blackqueen przybywa za tuzinem zdjęć chłopców z Barcelony w akcji charytatywnej fundacji "Anima", które prezentują połączenie stanowiące niemałe zagrożenie dla naszych wrażliwych serc i wchodzącego na niebezpiecznie wysokie poziomy ciachowego rozczulenia: urocze uśmiechy i miłe gesty piłkarzy + radość odwiedzanych.

embed
embed

Andres, jaka ładna koszulka, gdzie taką kupiłeś?

embed

(podziękowania w stronę Jagody !)

*** Nie jednym Zibim Bartmanem i jego obcisłym t-shirtem siatkarski fanklub różowego koloru żyje, a sympatię do garderoby w tym najszlachetniejszym ze szlachetnych barw przejawiają również inni polscy reprezentacji, co udowadnia nam AsiaVolley ...

"Nie wiem, czy nikt tego wcześniej nie zauważył, ale Piotr Gacek, nasz libero chyba luuuuubi RÓŻOWY. Obczajcie to"

+2483758443985 do wszystkiego

*** Żeby jednak nie było nazbyt różowo i słodko, mamy coś od dziewczyn z kickette na brutalne otrzeźwienie. Rzekłybyśmy bestialskie. Pamiętacie co podarował nam Sergio Ramos na tegoroczne święta ? Różowe scyzoryki jeszcze nie zdążyły się zamknąć w naszych kieszeniach na wspomnienie tej zdecydowanie-zbyt-szeroko uśmiechniętej prezenterki z którą domniemanie utracił swój status singla, a teraz dostajemy ten cios w postaci zdjęcia zakapturzonego Ramosa i idealnie ułożonych włosów Lary wychodzących w jednej z madryckich restauracji , do której udali się po meczu charytatywnym, który tak pięknie zapowiadali Torres i Reina.

Słyszałyście ten złowieszczy odgłos? To były nasze rozdzierane na tysiące kawałków serca. Zanim wrócimy do normalnego funkcjonowania musimy przejść "proces zapomnienia" z Mario i Holgerem....

*** Na koniec zaś wasze kochane Ciacha mają fascynującą rozrywkę na zimowe wieczory, jaką jest ogadniecie tożsamości nieletniego ciasteczka w za dużej koszulce na poniższym zdjęciu. Od razu uprzedzamy i przy okazji uprzejmie podpowiadamy: Nie będzie to trudne zadanie, a odpowiedź powinna Wam przyjść na myśl tak łatwo, jak "ajj..jaki słodziutki!" - przymrużone w wyrazie lekkiego speszenia oczęta i słodko wydymane usteczka w ostatnich dniach kręcą się na łamach naszego portalu niesłychanie często.

embed

Awww...

Różowego weekendu!

wybrała: Marina

PS. A zdjęcie główen sponsorują korki Torresa, sponsorowane przez Tinę , która zwraca uwagę, że od słodkiej obecności dwóch pięnych imion, słodsza jest nieobecność trzeciego. Ale zazdrość to bardzo, bardzo zła rzecz, a my przecież bardzo lubimy Olallę, czyż nie?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.