Różowy Raport Specjalny: modowe masakry, "Alvaaaroo! <3" i czterdzieści złotych

Czyli wszystko to, co się działo na ciachowej arenie, kiedy ze świątecznych powodów nas nie było.

*** Zaczynamy od kilku jeszcze spóźnionych świątecznych życzeń - kika.k , by zrównoważyć wszystkich piłkarskich przedstawicieli na tym polu, wszystkich Mourinho z lampkami szampana i Torresów w sombrero , ma dla nas coś specjalnego:

Chłopaki z McLarena na głównej stronie zespołu złożyli wszystkim kibicom i nie tylko świąteczne życzenia (z małym podsumowaniem sezonu 2010).

W rolach głównych występują: przeuroczy nieśmiały uśmiech Jensona i odbity na ścianie cień czapki Hamiltona.

*** Nie minął nawet tydzień od Gwiazdki, a nasze różowe świąteczne życzenia już się spełniają . Wspominałyśmy coś o Torresie i szerzeniu na całym świecie popularności jego ulubionej pozycji? Już mamy tego pierwsze efekty, jak pisze blackqueen powstała nowa odmiana pozycji na Torresa (ta z rozkraczonym Villą na plecach jest taka zeszłosezonowa), a jej twórcą, ku naszemu zdziwieniu został sam Leo Messi.

Jest to pozycja " na Torresa z lewitującą piłką ", polega na tym, że: obiekt - w tym przypadku Lionel Messi vel. Atomowa Pchła (La Pulga Atomic) - przyjmuje znaną na całym świecie " pozycję na Torresa " czyli leży twarzą w dół z pośladkami skierowanymi do nieba, piłka jest unoszona siłą woli Naszego obiektu kilka centymetrów na punktem odniesienia w tym wypadku na murawą boiska.

*** Jak okazuje się za sprawą maila labradorki, Geri Pique nie był jedynym nadzwyczaj ciachowym Świętym Mikołajem w naszym różowym kominku , a Formuła 1 również ma swojego przedstawiciela na biegunie północnym w osobie ....tadam...tadam...Timo Glocka. Czerwona puchata czapka na głowie? Słitaśna focia na twitterze? Ramka mistrza painta z pierniczkowym ludzikiem, ostrokrzewem, dzwoneczkami i bombkami? Wzruszające życzenia w opisie? Już się robi, dziewczęta.

*** Koniec jednak z tym całym słodzeniem, ashanti w swoim mailu wyłożyła ciacha na lawę, czy jak to tam było i napisała wprost: "nie będę pisać wielkimi literami albo trzaskać tysiącliterowych komentarzy - zdjęcia mówią same za siebie i chyba właśnie się dowiedziałam, na co przeznaczyć 40 złotych :-) smacznego! na zdjęciach nieocenieni hokeiści , TKH Nesta Toruń czyli pierwszej ligi (patrząc na zdjęcia - ekstraliga, no nie?). " Nie wiemy czy ekstra, ale ciachowa? Na pewno.

Zaraz, zaraz, gdzie podziały się nasze śliniaczki. Czy mówiłyśmy już, że od dzieciństwa jesteśmy wielkimi fankami hokeja?

*** Nasze niedoceniane ciacha , już przestają być pomału niedoceniane, a swoim urokiem zaczynają inspirować ciachoczytelniczki do bliżej współpracy z youtube'm. Tak tez było przy okazji honey i Alvaro Moraty, co zaowocowało w tym rozkosznym filmiku:

"Kompletnie nie wiem o co chodzi, kompletnie nic nie rozumiem, ale: Alvaaaroo ! <3" My też nie będziemy udawać, że wiemy, że całkowicie to rozumiemy, jak i to czemu ma taki uroczy nieobecny wzrok, ani że jesteśmy stu procentowo pewne dlaczego jego słodka minka krzyczy "zabierzcie mnie stąd!, ale i tak jest fajnie i ...Alvaaaroo ! <3

*** Tymczasem dzięki Navas Bejbe możecie wyrzucić do kosza wszystkie plany jego porwania Fernando Torresa, zaprzestać lamentować nad posiadaniem przez niego potomstwa i w między czasie spalić wszystkie laleczki voodoo w kształcie Olalli. Po co te sceny zazdrości przed monitorem, po co tyle zszarganych nerwów i przepłakanych w powodu takich zdjęć nocy, skoro "tego kwiatu jest pół światu", a jeśli nawet nie pół, to przynajmniej jeden w szeregach Barcy, będącym najprawdziwszym klonem El Nino . Nie wierzycie? A co powiecie na to?

Że za mało piegów? Zawsze można coś domalować. Dołeczki w policzkach też jakoś wykombinujemy.

*** Mamy też coś dla Was na poświąteczne pocieszenie: a) nie byłyście jedyne, które pod choinką znalazły wydziergany na drutach własnoręcznie przez babcię obciachowy sweter, b) nie jesteście jedyne, które są zmuszane pod różnymi kulinarnymi groźbami do ich noszenia oraz najważniejsze c) ale na szczęście nie paradujecie w nich w popularnych programach telewizyjnych.

Jak pisze do nas donosicielka tej modowej masakry: Ze smutkiem muszę stwierdzić, że można założyć na siebie rózne rzeczy... można też czasem zaliczyć tym straszną skuchę. ale żeby aż tak? Panie Krkić... wstyd... :(

Wstyd i hańba. Xabi Alonso zapewne nie mógł przez to zasnąć przez całą noc.

Na wytrzeszcz Ozila i inne świętości, Bojan co Ty dziecko masz na sobie???!!!

Różowego tygodnia!

Wybrała: Marina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.