Diego Forlan i brzydkie zdjęcia

Brzydki, bo chociaż Diego jest piękny, występuje w garniturze i odbiera nagrodę, to w nieodłącznym towarzystwie swojej pięknej, ślicznie ubranej dziewczyny, ale w ciachowej matematyce ładny piłkarz + ładna dziewczyna, nieodmeinnie = brzydkie zdjęcie. A fuj...    

A więc jeżleli chcecie się unurzeć w brzydocie, jeżeli macie skłonności masochistyczne, albo tak wysoki poziom moralny i etyczny, że szczęśliwy związek złotowłosego Urugwajczyka z jego różnowłosą, szczupłą, młodziutką dziewczyną-modelką nie budzi w Was spazmów bolesnej zazdrości - zapraszamy do oglądania zdjęć, na których oboje wyglądają bardzo ładnie.

Nie należy przy tym zapominać, że jest bezsprzecznie dobra strona tego całego wydarzenia, a mianowicie taka, że nasz drogi striptizer (który ostatnio ku naszej rozpaczy ograniczył nieco swą ekshibicjonistyczną działalność) otrzymał od naszego ukochanego magazynu GQ ( dostarczyciela wielu pięknych chwil ) nagrodę Człowieka Roku , za całokształt tegorocznych mundialowych i klubowych osiągnięć (Zwycięstwo w Lidze Europejskiej i Superpuchar Europy).

Jednakowoż dla całkowitego pogrążenia Was i siebie zachęcamy (albo i zniechęcamy) do lektury wywiadu z Diego i Zairą Nairą (nie możemy się oprzeć śmieszności tego imienia i nazwiska) dla argentyńskiego magazynu Hola! , który nie dość, że opiewa szczęśliwe, choć rozdzierane odległością życie pary, to jeszcze zaopatrzony jest w dobijające zdjęcia wspólnego krojenia sałatki (tudzież cedzenia makaronu), gry w bilard, śniadania na tarasie i dyskretnej manifestacji posiadania przez Zairę torebki ze stadionu X lecia od Louisa Vuittona. Życie jest okrutne.

PS. I w ogóle uważamy, że na galach sportowcy powinni się pojawiać tylko i wyłącznie w towarzystwie swoich ładniejszych kolegów. O, tak jak tutaj:

Więcej o: