Dlaczego ciekawsza? Dzięki debiutującemu w tym sezonie systemowi rozgrywek. Między dwoma rundami "każdy z każdym" a play-offami rozegrana zostanie dodatkowa, druga faza, w której drużyny rywalizować będą w dwóch grupach wydzielonych według zajętego wcześniej miejsca (1-6 i 7-10). System zwiększy całościową liczbę meczy w sezonie oraz bezpośrednich pojedynków między najlepszymi zespołami. Cóż, czasem bywa i tak, że nieszczęście siatkarzy jest naszym szczęściem.
A dlaczego atrakcyjniejsza? Tak głupiego pytania już dawno nie zadałyśmy. To że Plusliga siatkarskim ciachem stoi wiadomo od dawna, w tym sezonie jednak dołączy do niej kilka nowych niezwykle zacnych nabytków.
Zaczniemy od tych niekoniecznie nowych, ale ku naszej wielkiej radości do polskiej ligi powracających. Jak już doskonale wiecie, barw Politechniki Warszawskiej od tego sezonu bronić będzie Zibi Bartman, z którym do drużyny przybył jego niegdysiejszy plażowy kompan, Michał Kubiak.
Michał Kubiak reprezentacja.net
Nawet nie wiecie na jak wielkie TAK! jesteśmy. Ale to wcale nie koniec ciachowych nabytków w Warszawie. Do drużyny dołączył również przyjmujący z Ukrainy, Oleksandr Statsenko, na zdjęciu ten z prawej oczywiście.
fot. www.siatkowka.azspw.pl
My tu widzimy potencjał. A niżej podpisana boi się dopisać, że również podobieństwo do Mesuciątka ze strachu przed osądzeniem o obsesje. No ale same powiedzcie?
Prawdziwe asy z zagranicznych rękawów na ten sezon szykuje Resovia Rzeszów. Klub zasili aktualny mistrz oloimpijski, Ryan Millar , ale nasze oczy ze szczególną intensywnością zwrócone będą w stronę nieco już przebrzmiałej ale nieustająco atrakcyjnej gwiazdy Mateja Cernića.
Matej Cernic internet
Szeregi Plusligowców zasili również dwójka Francuzów. Nie ta może o której byśmy najbardziej marzyły, ale Xavierowi Kapferowi z Fartu Kielce i Samuelowi Tuia z AZSu Olsztyn uroku odmówić przecież nie można.
Samuel Tuia fot. www.azsuwmolsztyn.com.pl
A skoro już o klubie z Olsztyna mowa, jak mało który zatroszczył się on o zadbanie o nasze nacjowe upodobania sprowadzając do drużyny Serba, Vladimira Cedića.
Vladimir Cedić zdj. www.azsuwmolsztyn.com.pl
Nie mamy pojęcia kim jest owa niewiasta i jakiego szamponu używa ale coś nas średnio to w zasadzie interesuje.
Międzynarodowo będzie również w Jastrzębiu, w którym zagra cudnej i zupełnie niesłowiańskiej urody Słowak Lukas Divis.
Oraz Słoweniec Mitja Gasparin, który może z klasyczną ciachowością ma niewiele wspólnego, ale my dostrzegamy w nim coś intrygującego.
Mitja Gasparin internet
Jeszcze jeden reprezentant Słowenii pojawi się w Zaksie Kędzierzyn - Koźle. Imię jego Tine Urnaut, włosy rude a podobieństwo do Jensona Buttona pewnie znikome, ale co już ustaliłyśmy, niżej podpisana ma za słabe soczewki i niezdrowe obsesje.
Tine Urnaut internet
A Wy jak bardzo nie możecie się doczekać?
ruby blue
