Przedwczoraj
Swoją przygodę ze sportem motorowym kierowca rozpoczął w 1998 roku jako ośmioletnie Jamiątko. Pięć lat później zaczął z powodzeniem rywalizować w kartingu europejskim, a jeszcze większe sukcesy notowała jego śliczna hiszpańska bujna i czarniejsza od nocy czuprynka.
Przez kolejne lata czuprynka miała się dobrze, a jeszcze lepiej dawała sobie radę kariera Jaime. Alguersuari przebijał się przez kolejne serie wyścigowe, w każdej bijąc po kilka rekordów w kategorii "najmłodszy coś tam coś tam", aż wreszcie, w 2008 roku w nagrodę za zwycięstwo w Brytyjskiej Formule 3, załapał się na kilka testów do ulubionego formułowego teamu redakcji Ciach, Red Bull Racing. Hell yeah.
Zbliżenie poprosimy.
Wczoraj
Pod koniec 2008 roku tajemniczy Jaime zadebiutował na łamach Ciach zniewalającym zdjęciem w opasce.
A wróżona przez nas kariera w Formule 1 stała się faktem już rok później kiedy Jaime oficjalnie został zakontraktowany jako kierowca testowy Red Bull Racing i Toro Rosso. Czuprynka w obym czasie trzymała się nieźle.
Od czasu do czasu przybierając nieco beatlesową formę :
Czasem rozstrzepioną na boki:
Jaime Alguersuari ciacha.net
Zaczesana w dół z dodatkiem lansiarskich okularów:
Czy wreszcie w wersji garniturowej, w której przypomina nam trochę, ekhm, ... późnego Mariusza Wlazłego. Anyone?
Dziś
Aż w końcu się stało. W lipcu 2009 roku Jaime zastąpił Sebastiana Bourdias w fotelu kierowcy wyścigowego Toro Rosso i zadebiutował w Grand Prix Węgier przez co stał się najmłodszym w historii kierowcą tej prestiżowej serii. Od tego czasu konsekwentnie zrywa z chłopczykowym wizerunkiem co akcentuje przede wszystkim zdecydowanie krótszą fryzurą.
W tym samym mniej więcej czasie Jaime ujawnił światu swoje talenty w dziedzinie muzyki klubowej i podbrzusza.
I mimo, że zdarzają mu się wpadki w postaci dziwnych czap:
XPBCC/
Dziwnych spodni neutralizowanych fajnymi butami:
To i tak z reguły prezentuje się tak...
Że redaktorka dziękując za uwagę odmawia dalszego pisania.
ruby blue