Od rana bowiem - no dobrze, tak naprawdę, od wczorajszego popołudnia, ale grunt, że zobaczyłyśmy to dziś rano - Weronika uszczęśliwia nas takimi oto obrazkami:
A dla tch które chcą się pośmiać władają chorwackim - kilka ruchomych obrazków z komentarzem:
A znacie ten kawał? Przychodzi Blanka do domu i mówi: "Mamo, dzieci śmieją się ze mnie, że mam duże zęby", na co mama: "Ależ nie kochanie, ale zamknij już buzię, bo mi podłogę porysujesz". O rrany, co ta zazdrość robi z człowiekiem... Ale ej, no. Nie można mieć takich nóg i Karabaticia.
Na domiar złego, w ramach zgniłej wisienki na mdłym torcie marcelina_kajax (uwielbiamy ten nick) przesyła nam kipiące rodzinnym szczęściem sceny z życia małżeńskiego Luisa Suareza. Smacznego:
Na szczęście....
niewyspana rybka