Zanim jednak przeprowadzimy właściwą analizę metod spędzania wolnego czasu przez naszych bohaterów, zagadka-żarcik, przesłana nam przez domi:
Pytanie: Jak Iker Casillas spędza wakacje?
Odpowiedź: Jedząc pizzę.
Przełykając łzy, silimy się na uśmiech. Ze sporym wysiłkiem także wypatrujemy wspomnianego kąpieliska w pobliżu Ikera i Carbonary, ale bezskutecznie. Tu pojawia się cień nadziei - a może jednak Photoshop?
A przechodząc do innych ulubionych gwiazd naszych:
***Wayne Rooney z małżonką, która w niepojęty (i podziwu godny!) sposób zrzuciła ponad tonę, której dorobiła się w czasie ciąży, wypoczywają, jak co roku, w ulubionym miejscu, czyli na basenowych płytkach Las Vegas . Zwróćcie uwagę na kontrast w stopniu opalenia.
*** Peter Crouch i Abbey Clancy nie przestają być najurokliwszą i najbardziej zakochaną, pokraczno-atrakcyjną parą nawet w słońcu Sardynii
***Tego samego nie można powiedzieć o Andy Murray'u , który masaż pleców w wykonaniu Kim Sears potraktował, chyba z przekory i w sprzeciwie wobec globalnego ocieplenia, raczej chłodno - sms-em , i to raczej nie do Kim.
***Człowiek o nazwisku będącym zmorą polskich komentatorow sportowych, Javier Mascherano , akurat zanurzony w chlorowanych wodach basenu wydał nam się atrakcyjny jak nigdy. Może za sprawą dziatek.
***Leo Messi natomiast zachęca bardzo subtelną prowokacją w postaci osuniętych niedbale spodenek. Jeo ukochana zachęca - do zdzierania skalpów - włosami, za które dałybyśmy się pokroić.
***LeBron James nie boi się krągłości i chwala mu za to, a dodatkowo ma świetne Ray Banny.
***Xabi Aloso w hamaku z dzieciną sprawia, że odchodzimy od zmysłów. Dlaczego piłkarz plus maleństwo to przepis na ugotowanie Ciach?
Wszystkim, którzy przyczynilki się do powstaania tekstu - nad wyraz dziękujemy. nagród nie będzie, będą oklaski.