Żegnamy Australijczyków i ich klaty

Oraz ich kangury, ich Tima Cahilla i ich kolorowych kibiców. Żeby jednak nie było tak smutno - witamy klaty ghanijczyków w 1/8 finału. Oj, no dobra, cały ten artykuł jest tylko pretekstem do minifestiwalu nagich torsów. Tak, tak, potwierdzamy najgorsze stereotypy, że "tylko jedno nam w głowie".  

Więcej o:
Copyright © Agora SA