Dlatego ponapawajcie się widokiem chłopców jeszcze zrelaksowanych, jeszcze bez potu na skroniach i łez na policzkach, jeszcze od czasu do czasu w garniturach...
Jutro zacznie się coś wielkiego, coś, co odciśnie piętno na tych gładkich licach i uśmiechniętych wargach. Rozstrzygną się losy globu i hierarchia rządząca wszechświatem.
Nadchodź, mundialu!