...i ledwie łzy otarłszy (a może właśnie w tym celu), wybrał się do podparyskiego Disneylandu. Słodki nadal w towarzystwie rysunkowych postaci wygląda jeszcze słodziej.
Tym zmartwionym może i nazbyt częstą obecnością Hiszpana na naszych łamach przypominamy, że w piątek rozpoczyna się mundial. Bóg raczy wiedzieć, kiedy następnym razem znajdzie się miejsce na tenisa.
Cieszcie się zatem uśmiechem Rafy, piłkarskie wielkie, radosne, fantastyczne Mistrzostwa Świata tak szybko nadchodzą...