Kibice Barcelony zaatakowali Mourinho!!!

No  ładnie, ładnie. Czyżby ktoś musiał uciekać się do nieczystych chwytów ze strachu przed porażką?    

Jesteśmy zbulwersowane, zniesmaczone i gorzko rozczarowane. Po wczorajszej konferencji, na której boski Jose wygłosił kilka - dla jednych gorzkich, dla drugich prawdziwych - słów na temat Barcelony , samochód, którym, odjeżdżał portugalski szkoleniowiec został zaatakowany przez rozwścieczonych fanów Blaugrany, którzy opluli go, obrzucili butelkami, usiłowali go rozhuśtać i zapewnić jadącemu w nim Deszpeszialowi inne tego typu atrakcje. Idziemy o zakład, że przez całe zdarzenie Jose zachowywał taką właśnie minę...

embed

...niemniej jednak jesteśmy głęboko poruszone i gdyby któryś z tych wstrętnych opryszków dostał się w nasze ręce, zostałoby z niego coś takiego...

To jednak nie koniec repertuaru nieczystych chwytów do jakich uciekli się fani Dumy Katalonii, aby uprzykrzyć życie swoim dzisiejszym rywalom. Wczoraj w nocy zgromadzili się pod hotelem, w którym nocowali nerazzurri i z premedytacją zakłócali ciszę nocną , aby mediolańczycy nie mogli ze spokojem pogrążać się w objęciach Morfeusza. A fe! Brzydale!

Czy wszystkie te nikczemności odniosą jakiś skutek? Przekonamy się już za kilka godzin, a Wy musicie koniecznie pozostać z nami, i z naszą RELACJĄ NA ŻYWO!!!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.