Verdasco, Aguero i Messi - trzej panowie z reklamy

A nam nie pozostaje nic innego, jak rozpłynąć się nad pociesznym (latające ciacha!), acz atrakcyjnym efektem pracy reklamotwórców.    

A na deser - leniwe przygotowanie do powyższego nagrania i nieco bardziej pracochłonne jego tworzenie, ale bez Photoshopa. Dla koneserek męskiego piękna w wersji surowej.

Konia z rzędem temu, kto namówi tak silną obsadę do wystąpienia w reklamie, dajmy na to, pewnego różowego portalu...

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.