Na dobry początek dnia: Aleh Akhrem z synkiem!

Powietrze w redakcji zrobiło się gęste i słodkie, o smaku landrynek, a słońce od razu wyszło zza chmur. Tak oto Alek i jego latorośl (tutaj - po meczu Asseco z Sofią) działają na ciachowe środowisko.    

Swoja drogą, od razu widać, że mały Igor śliczne niebieskie oczka odziedziczył po tatusiu. Wzrost, wszystko na to wskazuje, tez może być ponadprzeciętny - pociecha rzeszowskiej gwiazdy z Białorusi jest całkiem wyrośnięta jak na swoje 1,5 roczku.

Zdjęcia są autorstwa naszej nieocenionej Czytelniczki Nuli i to jej dziękujemy (Wam dobrze radzimy to samo!) za tak niesamowitą porcję absolutnie przyjemnych wrażeń na dzień dobry. Postawiło nas na nogi bardziej niż poranna kawa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.