Na dobry początek dnia: Simon Fourcade za linią mety

Ten pan nie zdobył w weekend żadnego medalu, zajął dopiero 71. miejsce, będąc jednocześnie liderem klasyfikacji Pucharu Świata w biathlonowym sprincie . Nie zmienia to jednak faktu, że zabójczo atrakcyjny Simon z Francji zdecydowanie potrafi ocieplić nam ten zimowy i śnieżny, jak na fotografii, dzionek.    

W tym samym biegu Tomasz Sikora był dopiero 29., ale: a, lepsze to niż pozycja siedemdziesiąta pierwsza dotychczasowego lidera, i be, nikt chyba nie utrzymywał, że Sikora jest topowej formie. A szkoda.

Niemniej, my już pokochałyśmy Vancouver miłością szczerą. A czy Was tez ogarnęło zimowe szaleństwo?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.