Ciacho dnia: Carlos Bocanegra

  Innymi słowy: Karol Czarnousty (choć właściwiej byłoby: pełnousty, różowousty, ciachaschrupałybyusty). Na Ciachach już nie po raz pierwszy, choć debiutuje w tej właśnie roli - dzięki Kickette , które wypatrzyły go na okładce francuskiego magazynu Surface .  

Choć Carlosowi stuknęła już trzydziestka, prezentuje się jak najświeższe ciacho (wysokości 183 centymetrów) z najlepszego sortu. Nie tylko jednak w cukiernictwie i modelingu nasz dzisiejszy bohater spisuje się doskonale - również piłka jest mu łaskawą i zdaje się często o względy jego seksownych nóg zabiegać. Na tyle często, że Carlos gra regularnie w reprezentacji swojego kraju w ''soccera'', a na co dzień - we francuskim Stade Rennes.

Poza sezonem Bocanegra najczęściej przebywa w ojczyźnie, a konkretnie - w słonecznej Kalifornii, w której przyszedł na świat 25 maja 1979 roku (jeszcze konkretniej - w mieście o nazwie Fontana, które odwiedzimy jako pierwsze w USA, o ile tylko znajdziemy się za Oceanem poza sezonem). Swoje nietypowe nazwisko zawdzięcza meksykańskim przodkom. Czy to po nich odziedziczył głębokie, uwodzicielskie spojrzenie i idealne rysy twarzy? Tak podejrzewamy - dajcie nam dziadka Carlosa!

NIC (nic!) nie wiadomo o stanie cywilnym słodkiego Amerykanina. Dzieci, małżonka? Fora internetowe krzyczą , że nie, choć nie brakuje samozwańczych narzeczonych piłkarza. dzięki lotniczym promocjom i odrobinie szczęścia - wkrótce rzeczywistą wersją tych żyjących w świecie złudzeń dziewcząt będziemy my (a przynajmniej jedna z nas).

olalla

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.