Pobudzone, zmotywowane, napełnione radością życia i energią do pracy, tylko jakoś nie wiedzieć czemu, nie możemy się oderwać od monitora....
Cesc też wydaje się byc zadowolony, no i nic dziwnego, skoro Arsenal rozbił wczoraj 4:1 misztrza Holandii AZ Alkmaar, a sam Fabregas zdobył dwa gole. Młodziakom gratulujemy, Holendrom współczujemy, a na C-Faba po prostu patrzymy.... i patrzymy... i patrzymy.... ładny, co?