Oraz inne pozłacano-posrebrzane gadżety.
O dokonywanie wyboru pomiędzy amerykańskim a brazylijskim graczem prosić nie będziemy, wydaje się bowiem, że odpowiedź może być tylko jedna. Niemniej jednak, przypatrzcie się uważnie oficjalnie Najlepszemu Amerykańskiemu Piłkarzowi 2008/2009. On i drużyna, w której pełni funkcję kapitana, już wkrótce może poważnie nas zaskoczyć na afrykańskim mundialu. Wtedy rzesze rozwrzeszczanych fanek zza Oceanu będą histerycznie płakać na jego widok, a Wy powiecie:''Znałyśmy go już dawno temu...''.
Kaka to natomiast, jak podaje Kickette , laureat nagrody dla najlepszego sportowca: ''Legenda Marcy'', przyznawanej przez wspomniany tygodnik. Wygląda, jak zwykle wspaniale, i tak pewnie poradzi sobie w RPA, więc już tu się nie będziemy rozwodzić.