Na plus dziewczęcia: nie jest modelką, ma śliczne włosy, dobrze się ubiera i nie jest modelką. Na minus: nawet jakbyśmy tu nic nie mogły wymyślić, to, niestety, Ana sama jest jednym wielkim minusem - w wizerunku Casillasa. Co gorsza, Ike pozwala nadszarpywać swoją dobrą reputację seksownego singla już podobno od ładnych kilku miesięcy. Szok, smutek, skandal.
Co gorsza, bramkarz Realu Madryt ani myśli ukrywać swojej nowej dziewczyny, ani mu w głowie czekanie, aby stuprocentowo się przekonać, czy to aby na pewno coś ważnego i wartego zachodu - my byśmy tak zrobiły, Ike! A co już naprawdę najgorsza, Hiszpan łamie serca tysięcy pełnych nadziei fanek, niedobitków, które wierzą, że może istnieć gwiazdor piłki bez kobiety.
Otóż - nie może.
Pozostaje nam pocieszać się tym, że Ana Isabel (zwykle nie posunęłybyśmy się do takiego okrucieństwa, ale cóż, dziś jest ten Dzień Pogrzebanej Miłości) prawdopodobnie nieładnie się zestarzeje. Już teraz wygląda wyjątkowo poważnie jak na swój wiek.
Więcej zdjęć tutaj . Tylko dla masochistek.
olalla