Mimo że Robben, na przykład, na swój były klub już się skarży, twierdząc, że odchodzić wcale nie chciał, ale go przegnano, a Sneijder mówi: - Real potraktował mnie bardzo źle, ale nie chcę o tym mówić.
Tymczasem wszystkie transfery są podobno częścią większej całości - przejście Robbena do Bayernu to niejako prezent od władz Realu dla niemieckiego klubu. W zamian ''Królewscy'' dostali obietnicę, że w przyszłym sezonie w ich szeregach zacznie występować Franck Ribery.
Zamieszanie i wymiany trwają więc nadal w najlepsze. A my myślałyśmy ze tego letapalpitacje serca i oszołomienie transferowe mamy już z głowy. Błądzić jest rzeczą ludzką.