Tak oto piłkarze z Bordeaux (oprócz Gourcuffa także dość często również ostatnio przez nas przywoływany Marouane Chamakh, powszechnie znany sobowtór Cristiano Ronaldo) pokonywali kolegów z Nicei we wspaniałym stylu - bo aż 4:0. Ciekawe, czy podobna sztuka uda im się także w meczu przeciwko Olympique Marsylia w nadchodzący weekend.
Yoann w każdym razie nie boi się nadchodzącej konfrontacji .
Jeśli nie rozumiecie dokładnie słów naszego bohatera - nie przejmujcie się. Piękna i słodyczy przekładać na poszczególne języki nie trzeba, a sedno wypowiedzi - czyli brak obaw - wyciągnęłyśmy. Pozostaje tylko rozmarzonym spojrzeniem popatrzeć na naszego bohatera...