Różowy Raport Specjalny: Mutu, Lodówka i inne smaczki

Meldujemy wykonanie zadania. Wszystkie istotne wydarzenia minionego tygodnia, które nie znalazły miejsca dla siebie na łamach ciach, znalazły je tutaj w doborowym towarzystwie weekendowych ciach.   

*** Intymne chwile z ukochanym. Zrobić sobie wolne w środku tygodnia. Błysk zazdrości w oczach znienawidzonej koleżanki. Adrian Mutu w niebieskiej kamizelce . Bezcenne.

*** Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni . Nie wszyscy zachowali się równie elegancko na mszy żałobnej ku czci kibiców poległych na Hillsborough. Na przykład Charles Itandje, rezerwowy bramkarz "The Reds", stwierdził, że to doskonała okazja do żartów. Był on jednak odosobniony w swoich odczuciach, toteż włodarze klubu zawiesili Francuza, a jego losy w klubie właśnie się ważą. Cóż, przynajmniej następnym razem się dwa razy zastanowi, zanim trąci kolegę w ramię.  

*** Marek Saganowski natomiast nie ma się z czego cieszyć. Jeden z atrakcyjniejszych polskich kadrowiczów wraz ze swoim klubem zaliczył spadek do III ligi angielskiej . Smutna sprawa. A myślałyśmy, że takie ciacha sukces mają już zapisany w genach.  

*** " Wygląd Francka Ribery'ego jest czarujący " - czyli co powinnaś powiedzieć, aby zwrócić na siebie uwagę wszystkich brukowców, kiedy historia o seksie na stadionie z mężem-piłkarzem wszystkim się już znudziła.

*** Kolejny powód, dla którego sportowcy wcale nie mają takiego pięknego życia - kibice mogą ci je skutecznie uprzykrzyć, wymyślając wyjątkowo oryginalny pseudonim. Bo, widzicie, to wcale nie jest tak, że wszystkim jest dane być nazywanym "Ósmym cudem świata czy "Bambim". "Pele z Klewek", "Złoty Kucyk" czy "Krągły pagórek zbiórek" też muszą mieć swoje miejsce w świecie sportu. Szczególne wyrazy współczucia dla Williama Perry'ego. "Lodówka" to niekoniecznie ksywka, o jakiej śnimy po nocach (a śnimy na przykład o"Laska Torresa" albo "Panna Boruca").

*** Nie odstępuj Cristiano Ronaldo nawet na krok, a w nagrodę otrzymasz 10 tysięcy funtów . Okej, my, Wy i prawdopodobnie połowa żeńskiej populacji globu mogła zrobić to nawet charytatywnie, jednak piłkarze Fulham potrzebowali dodatkowej motywacji. Pomogło.  

Tydzień podsumowany, raport wygłoszony, za oknem świeci wiosenne słońce, a przed nami weekend pełen kolejnych ciachowych pojedynków na szczycie. Ale chwila, chyba jeszcze czegoś brakuje. No właśnie: ciacho na weekend. A zatem pan na zdjęciu głównym. Dlaczego? Bo tak. Bo to zdjęcie jest niesamowite. Bo ten wzrok nas zabija. Bo Alessandro Nesta jest po prostu boski. Wystarczy? Tak też myślałyśmy.  

Marina

Więcej o:
Copyright © Agora SA