W tym tygodniu rzeczy spod znaku not speszial atakowały mnie z każdej strony. Motywem przewodnim była nagość - chyba nie muszę mówić jak bardzo jestem zdegustowany?
1. Nagi lekkoatleta na ulicach Paryża . Dopóki ja nie jestem lekkoatletą wszyscy lekkoatleci są obleśni. Zwłaszcza nadzy.
2. Pogrom San Marino . Niehumanitarne. Nieludzkie. Bezlitosne. Ładnie to tak znęcać się nad słabszymi.
3. Broda Xabiego Alonso . Nic nie może przyćmiewać brody Jose Mourinho. A jeśli Jose Mourinho nie ma brody, to tym bardziej.
4. Molestowanie mnie . Niesmaczne. Wstrętne. Niemoralne. Nie dość, że mnie deprawują to jeszcze łaskoczą
5. Nagi Luka Toni . Jeśli jeszcze raz usłyszę słowo nagi, zabiję wszystkich na literę N.
6.Messiego też, jeśli tylko ośmieli się zdjąć tę piżamkę .
Uff, co za tydzień. Na szczęście mam w domu lustro, więc nie wszystko stracone. Chcecie wiedzieć co oprócz mojego odbicia w lustrze było jeszcze Speszial w tym tygodniu?
1. Reprezentacja Polski . Niehumanitarna, nieludzka, bezlitosna - prawie jak Inter. Albo Chelsea.
2. Piłkarze w biurze . Zgadnijcie kto jest dyrektorem? Tylko czy ktoś im powiedział, że moją herbatę należy mieszać w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara.
3. Wayne Rooney będzie ojcem . Zawsze wiedziałem, że to utalentowany chłopak.
4.
Fabregas nielubiany przez kolegów
. Ja też za nim, nie przepadam, ale wiem, jak to jest, kiedy ludzie prześladują cię z powodu Twojej wielkości...
5. Ciachowa społeczność. Facebook jest niebieski jak Chelsea, Ciacha są różowe jak mój ulubiony kolor, więc i ja zostałem fanem. Zlatan, Lampard i Drogba dołączą wkrótce.
Żeby zakończyć optymistycznym akcentem - piosenka. Moja piosenka.