Młody tatuś Sergio ze swoim dzieciątkiem w ramionach to jedna z najbardziej rozczulających scen, jakie miałyśmy kiedykolwiek okazję obserwować. A widok tyciadidasków wywołał u nas reakcję w postaci zbiorowego "Ach....!". Nie zdawałyśmy sobie nawet sprawy, że istnieje obuwie sportowe dla niemowląt, choć może to po prostu specjalny produkt wykonany dla jednego tylko dziecka na świecie.
A oprócz tak rozkosznej pociechy, gratulujemy Sergio bramki w sobotnim spotkaniu z Wenezuelą i ostatecznego zwycięstwa argentyńskiej drużyny 4:0. Cieszmy się z cudzych sukcesów, skoro własnych brakuje.
olalla