A oto garść ciachowych argumentów, jak zwykle o przejrzyście różowej konstrukcji logicznej wskazujących na to, że kto wygra mecz? Polska! Kto? Polska! Kto? Polska! Polska! Polska!
Po pierwsze: Mamy lepszych (i ładniejszych) bramkarzy. Czy zagra Łukasz Fabiański, czy Artur Boruc, i tak będzie się lepiej prezentował od Maika Taylora . A Boruc potrafi nawet strzelać karne.
Po drugie: Mamy też lepszych (i przystojniejszych) obrońców. Legendarny "Człowiek-Spodenki" strzela ostatnio bramkę za bramką , Grzegorz Wojtkowiak i Dariusz Dudka porażają urodą, a Jakub Wawrzyniak też poraża. Umiejętnościami oczywiście.
Po trzecie: Mamy ładniejszych - tak, zgadłyście - pomocników. I lepszych rzecz jasna. Roger, Błaszczykowski (zdrowiej Kuba, zdrowiej), Krzynówek - już oczyma wyobraźni jak robią ze środka pola rywala tak zwaną "jesień średniowiecza".
4. A co do napastników, to oczywiście nasi są ładniejsi i bardziej śmiercionośni. Robert Lewandowski strzela tak , Ireneusz Jeleń tak , a Marek Saganowski tak . Co prawda David Healy też potrafi strzelić , ale ostatnio strzelba mu jakby trochę zardzewiała.
5. Mamy lepszych kibiców. I kibicki. Na przykład nas i Was.
6. Dzień Św. Patryka już był - nie mamy więc żadnych powodów aby robić Irlandczykom prezenty.
7. Bo dał nam przykład Paweł Janas jak zwyciężać z Irlandią mamy.
8. Bo tak i już. Polska gola. A najlepiej pięć.
rybka